"Debata dnia". Obchody rocznicowe w Gdańsku. Komentarze publicystów
- Już w czerwcu prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz zachęcała do wspólnego „świętowania” rocznicy II wojny światowej, które to słowo było kompletnie nieadekwatne. Teraz Gdańsk poszedł jeszcze dalej używając słowa „radosne” - powiedział w Polskim Radiu 24 Miłosz Manasterski z Agencji Informacyjnej. Gościem "Debaty dnia" był także Tomasz Walczak z Super Expressu.
2019-07-31, 16:33
Posłuchaj
Goście "Debaty dnia" skomentowali wpis miasta Gdańsk w mediach społecznościowych, który został szybko usunięty. Zawarte w nim było wezwanie do "radosnego" świętowania rocznicy wybuchu II wojny światowej. Publicyści szeroko wypowiedzieli się na temat wypowiedzi prezydent Dulkiewicz i jej sztabu.
Powiązany Artykuł

"Świętowanie" 1 września w Gdańsku. Aleksandra Dulkiewicz wyjaśnia i tłumaczy
Gdańskiem trzeba dobrze zarządzać
- Umiejętności politycznych nie da się zdobyć w ciągu 2-3 tygodni. Mateusz Morawiecki po objęciu funkcji premiera też początkowo miał problem z wypowiedziami, ale potem okrzepł i teraz ten sam przypadek widać u prezydent Dulkiewicz - ocenił Tomasz Walczak.
Nie zgodził się z nim Miłosz Manasterski. - Gdańsk jest miastem, którym warto dobrze zarządzać, dlatego nie rozumiem usprawiedliwiania prezydent Dulkiewicz. To nie jest dwudziestoparolatka, która dostała urząd i nie wie co z tym zrobić. Nie chodzi o to, że ona się teraz uczy, ale po prostu gubi się wypowiadając różnego rodzaju konflikty. Wojna o Westerplatte to pewnego rodzaju promowanie pani Dulkiewicz. Moja ocena jest prezydentury jest bardzo zła - podsumował gość PR 24.
Powiązany Artykuł

"Kolejna prowokacja". Radni PiS o "świętowaniu" 1 września w Gdańsku
"Ku pokrzepieniu serc"
Szeroko omawiana była również planowana wizyta Donalda Trumpa w Polsce, która odbędzie się w dniach 31 sierpnia - 2 września. Zdaniem Tomasza Walczaka prezydent USA powie to, co chcą usłyszeć Polacy - Tak jak Donald Trump w lipcu 2017 r. przemawiał w Warszawie, tak i teraz zapewne pokrzepić polskie serca. Spodziewam się jednak czysto symbolicznych rzeczy. To, co miało być załatwione, już załatwiliśmy z USA. Amerykański prezydent doceni bohaterstwo polskich żołnierzy, a my będziemy się z tego cieszyć. Moim zdaniem będzie to powtórka z rozrywki - prognozuje dziennikarz "SE".
REKLAMA
Jak twierdzi Miłosz Manasterski, Donald Trump chcąc zjednać sobie serca Polaków, powinien podczas swojej wizyty zadeklarować zniesienie wiz do USA i powiedzieć prawdę historyczną o wybuchu II wojny światowej. - Deklaracja nt. wiz, która padłaby 1 września z ust Donalda Trumpa, miałaby dla Polaków bardzo mocny wydźwięk. Polacy odebraliby USA jako sojusznika, który bardzo mocno nas wspiera. Nie czujemy się gorsi od innych narodów, abyśmy mieli być traktowani przez Amerykanów jako obywatele drugiej kategorii w kwestiach wizowych - przyznał.
Powiązany Artykuł

Artur Wróblewski o wizycie Donalda Trumpa w Polsce: będzie wspaniała i genialna
- Cały czas mamy problem z zakłamywaniem historii, wiec mocny przekaz dla świata byłby dobry dla Polski z ust Donalda Trumpa. Myślę, że to wystąpienie może mieć znaczenie również dla reelekcji Trumpa - dodał.
Więcej tematów w całej audycji.
Debatę prowadziła Joanna Miziołek.
REKLAMA
Polskie Radio 24/pkr
--------------------
Data emisji: 31.07.2019
Godzina emisji: 18.06
REKLAMA
REKLAMA