Relacje na linii Warszawa-Mińsk. Karnkowski: prezydent Białorusi niewątpliwie błądzi
- Aleksander Łukaszenka, który przez lata próbował jakoś balansować między Rosją, w jakimś stopniu Chinami, a także Zachodem, po ostatnich wyborach prezydenckich niewątpliwie błądzi. Tym bardziej w jego całej karierze politycznej były to najtrudniejsze wybory - powiedział w Polskim Radiu 24 Krzysztof Karnkowski z "Gazety Polskiej Codziennie". Gościem audycji był także Dariusz Grzędziński z tygodnika "Wprost".
2021-04-06, 19:30
Wśród zatrzymanych na Białorusi Polaków jest Andrzej Poczobut, jeden z liderów Związku Polaków na Białorusi przetrzymywanych od 25 marca w areszcie w Mińsku. Zarzuty są związane z upamiętnianiem żołnierzy polskiego podziemia niepodległościowego, w tym Żołnierzy Wyklętych.
Powiązany Artykuł

Na talerzu "mogiła", a w radiu Łukaszenka. Realia życia w białoruskim areszcie, do którego trafili polscy działacze
- Łukaszenka stracił swoją trudną i bardzo chwiejną samodzielność. Całkowicie zdał się na poparcie Rosji, poparcie Władimira Putina. Jeżeli prezydent Białorusi teraz rozgrywa, również najmocniej przez cały czas swojego działania, tę kartę antypolską. Nie chodzi już o jakieś czynienie przeszkód w działalności Związku Polaków na Białorusi czy jakieś pojedyncze aresztowania - podkreślił Krzysztof Karnkowski.
- Po prostu zaczyna to wyglądać na obrzydliwą akcję, opartą o jakiś fałszywy nacjonalizm, wymierzoną w Polaków na Białorusi. Nagle Polacy na Białorusi zaczynają pełnić w propagandzie Łukaszenki taką samą rolę, jaką w propagandzie PRL pełnili Niemcy Zachodni - dodał.
Z kolei jak zaznaczył Dariusz Grzędziński, Łukaszenka otrzymuje polecenia z Kremla, dotyczące polityki wobec mniejszości polskiej. - Władimir Putin się nie cofnie. Wymyślił sobie, że bez żadnych przeszkód będzie dożywotnim prezydentem, który odbuduje dawny Związek Sowiecki. W ramach tego Związku byliśmy państwem stowarzyszonym, byliśmy jego formalną częścią. Pod pewnymi warunkami zachowaliśmy niepodległość - przypomniał.
REKLAMA
Posłuchaj
Posłuchaj
- W tym momencie nie ma przesłanek ku temu, żeby Władimir Putin parł dalej na Zachód. Straciliśmy przynajmniej na kilka lat Białoruś, bo w tej chwili, jeżeli komuś roiło się, że da radę przeciągnąć na naszą stronę reżim Łukaszenki czy jego bardziej liberalną część, to już takich mrzonek musiał się pozbyć - podsumował gość audycji.
Więcej w nagraniu.
***
REKLAMA
Audycja: "Debata dnia"
Prowadził: Adrian Stankowski
Goście: Dariusz Grzędziński (wprost.pl), Krzysztof Karnkowski (Gazeta Polska Codziennie)
Data emisji: 06.04.2021
REKLAMA
Godz. emisji: 18.07
kmp
REKLAMA