Kryzys na granicy. Krzyżak: nie ma co liczyć na szybkie zakończenie, bo Łukaszence zależy na podsycaniu sporu

2021-11-30, 19:05

Kryzys na granicy. Krzyżak: nie ma co liczyć na szybkie zakończenie, bo Łukaszence zależy na podsycaniu sporu
- Imigranci, którzy koczowali na granicy polsko-białoruskiej i nie wrócili do swoich domów, nazwałbym wojownikami lub żołnierzami - mówił Tomasz Krzyżak. Foto: DWOT / terytorialsi.wp.mil.pl

- Imigrantów, którzy koczowali na granicy polsko-białoruskiej i wrócili do swoich domów, ja bym nie nazwał wojownikami czy żołnierzami, ale tych, którzy tam zostali, już tak - mówił w Polskim Radiu 24 Tomasz Krzyżak z dziennika "Rzeczpospolita". Gościem audycji był też Paweł Badzio z "Gazety Obywatelskiej".

Goście "Debaty Dnia" w PR24 rozmawiali o sytuacji na granicy polsko-białoruskiej, pojawiają się bowiem kolejne informacje i doniesienia polskich służb granicznych o agresywnych działaniach migrantów pod nadzorem białoruskich specsłużb.

Tomasz Krzyżak z dziennika "Rzeczpospolita" powiedział, że nikt nie spodziewa się tego, iż konflikt na granicy zakończy się w najbliższych dniach, ponieważ on się rozwija i można spodziewać się jego kontynuacji przez kolejne miesiące, a ludzi, którzy nie pojechali do swoich domów, nazwał wojownikami i żołnierzami.

Powiązany Artykuł

twitter sejm free 1200.jpg
Sejm przyjął uchwałę o ochronie granicy państwowej. Posłowie odrzucili poprawki Senatu

"Łukaszence zależy na podsycaniu sporu"

- Gdyby rozwiązanie powyższej sytuacji leżało po naszej stronie, moglibyśmy mówić o jej szybkim zakończeniu, natomiast wszyscy wiemy, że sytuacja ta jest wytworzona sztucznie przez reżim Łukaszenki i to jemu zależy na tym, by konflikt podsycać i nakręcać ludzi, których sam pod naszą granicę sprowadza - mówił Tomasz Krzyżak.

Czytaj także:

Straż Graniczna w ciągu minionej doby odnotowała 134 próby nielegalnego przekroczenia granicy. Wydano 33 postanowienia o opuszczeniu terytorium naszego kraju. Po zapadnięciu zmroku doszło do dwóch prób masowego przekroczenia granicy.

Najwięcej, około 70 osób forsowało granicę na odcinku placówki w Mielniku. Rzecznik Straży Anna Michalska powiedziała, że przecinano umocnienia graniczne, rzucano w polskich funkcjonariuszy i żołnierzy kamieniami oraz oślepiano latarkami i laserami. Było to nadzorowane przez białoruskie służby.

"Cele mogą być płynne"

Paweł Badzio z "Gazety Obywatelskiej" zauważył, że grupy migrantów stają się coraz bardziej "nieregularne", a sam przywódca Białorusi dojrzewa do tego, by wykorzystywać je optymalnie w konflikcie nowej generacji. Dodał, że chodzi o to, iż być może w takim konflikcie cele są dość płynne i nie są one osiągalne natychmiast.

- Unika on bezpośredniej konfrontacji, nawet reguluje w jakiś sposób agresję. Kiedy dojedzie do deeskalacji konfliktu? Zaczęto podkreślać, że jeszcze okres świąt będzie się charakteryzował wzmożeniem, bo ma on oddziaływać na poziom współczucia społeczeństwa. Być może wiec dopiero na przełomie stycznia i lutego dojdzie do deeskalacji - mówił Paweł Badzio.


Posłuchaj

T. Krzyżak i P. Badzio o sytuacji na granicy polsko-białoruskiej ("Debata Dnia") 48:53
+
Dodaj do playlisty

***

Audycja: "Debata Dnia"

Prowadzący: Magdalena Złotnicka

Gość: Tomasz Krzyżak z dziennika "Rzeczpospolita" i Paweł Badzio z "Gazety Obywatelskiej"  

Data emisji: 30.11.2021

Godzina: 18:06

Polecane

Wróć do strony głównej