Czy Gazprom chyli się ku upadkowi?
- Ani nie jest tak, jak niektórzy wieszczą, ani też nie jest tak dobrze, jak mogłoby wynikać z propagandy - mówił w Polskim Radiu 24 o pozycji rosyjskiego giganta gazowego Szymon Kardaś z Ośrodka Studiów Wschodnich, autor raportu "Ani krezus, ani bankrut".
2018-11-19, 21:00
Posłuchaj
W 2018 roku Gazprom przyjął rekordowy w historii program inwestycyjny. W 2017 roku spółka odnotowała także największe w historii wpływy ze sprzedaży gazu oraz innych dóbr i usług. Jednocześnie w latach 2007–2017 ponad sześciokrotnie zmniejszyła się kapitalizacja koncernu, a całkowite zadłużenie osiągnęło w 2017 roku rekordowy poziom 55,2 mld USD.
- Są parametry, które wskazują, że aktualnie jest dobry czas dla Gazpromu. Osiągnięcie rekordowego poziomu obrotów ok. 97 mld USD, rekordowy program inwestycyjny na poziomie 22 mld dolarów, rekordowe dostawy gazu na rynek europejski. Gdyby jednak bardziej poskrobać, to pojawiają się problemy. Rosną obroty, ale rosną też koszty operacyjne. Paradoksem jest, że aby wywiązywać się z części kontraktów Gazprom musi nabywać surowce. Innym problemem jest to, że bardzo mocno wzrosło opodatkowanie w Rosji. Pogorszyły się wskaźniki rentowności Gazpromu, jest bardzo duże zadłużenie przekraczające kapitalizację firmy. To daje złożony obraz - tłumaczył Szymon Kardaś.
Gazprom to też przedłużenie polityki zagranicznej Rosji. - Dopiero za czasów Władimira Putina państwo uzyskało kontrolę nad koncernem, co zostało wzmocnione regulacjami prawnymi. Zapewniono Gazpromowi m.in. monopolistyczną pozycję w eksporcie - dodał ekspert z Ośrodka Studiów Wschodnich. Jednak obecnie rola rosyjskiego straszaka gazowego jest dużo mniejsza.
Więcej w nagraniu.
REKLAMA
Gospodarzem audycji był Grzegorz Ślubowski
Data emisji: 19.11
Godzina emisji: 20.06
PR24/tj
REKLAMA
Polecane
REKLAMA