Prof. Krzysztof Szwagrzyk: wokół IPN dzieje się coś bardzo złego

Ruszają prace poszukiwawcze zespołu Instytutu Pamięci Narodowej w Hruszowicach. W środę na Podkarpacie jedzie prof. Krzysztof Szwagrzyk, wiceprezes IPN, który był gościem audycji 24 pytania.  - W Polsce nigdy nie będzie przyzwolenia na to, żeby budować pomniki upamiętniające formacje, które mają na rękach krew Polaków - powiedział w Polskim Radiu 24 wiceszef IPN.  

2018-05-22, 08:21

 Prof. Krzysztof Szwagrzyk: wokół IPN dzieje się coś bardzo złego
Prof. Krzysztof Szwagrzyk. Foto: PR24/AK

Posłuchaj

22.05.18 Prof. Krzysztof Szwagrzyk o działaniach IPN
+
Dodaj do playlisty

Jak wyjaśnił prof. Krzysztof Szwagrzyk, wiosną 2017 roku w miejscowości Hruszowice na Podkarpaciu doszło do rozebrania pomnika ku czci UPA, pomnika, który stanął tam na początku lat 90. i „który nigdy nie powinien być tam zbudowany”.

- W marcu tego roku strona ukraińska zwróciła się do Polski z oczekiwaniem, że miejsce po pomniku w Hruszowicach zostanie wpisane jako grób wojenny, uznając, że pod fundamentami pomnika są członkowie UPA. Dopóki jednak to miejsce nie zostanie przebadane przez naszych specjalistów metodami, które nie budzą żadnej wątpliwości, będziemy wokół tego miejsca mieli ciągle do czynienia z fałszywymi informacjami, półprawdami i elementami propagandy. Jeżeli znajdziemy tam ludzkie szczątki to każdy z ludzi tam pochowanych będzie miał swój grób, ale na pewno nie stanie tam pomnik ku czci UPA. O tych działaniach poinformowaliśmy stronę ukraińską kanałami dyplomatycznymi – wyjaśnił prof. Szwagrzyk.

Po demontażu w 2017 roku pomnika w Hruszowicach ukraiński IPN zakazał ekshumacji i upamiętnień polskich ofiar na terenie Ukrainy. Kwestie upamiętnień są przedmiotem rozmów międzyrządowej komisji pod kierownictwem wicepremiera Piotra Glińskiego i wicepremiera ukraińskiego rządu Pawła Rozenki. Ostatnie spotkanie komisji odbyło się w lutym. 

Krzysztof Szwagrzyk odniósł się także do doniesień z Białegostoku mówiących o tym, że w wykopie na terenie aresztu śledczego w Białymstoku znaleziono kości ludzkie. Stało się to w trakcie budowy zbiornika odprowadzającego wodę deszczową, na terenie dawnego ogrodu więziennego. Jak się okazało, teren białostockiego aresztu to miejsce kilkuletnich ekshumacji w ramach śledztw IPN dotyczących m.in. zbrodni komunistycznych funkcjonariuszy UB.

REKLAMA

- To prokuratorzy powinni odpowiadać na pytanie jak to się stało, że po zakończeniu prac w Białymstoku, w miejscu, które było przebadane, odnaleziono szereg szczątków ludzkich. Znalazły się one na hałdach wyrzucanych z terenów aresztu. Nikt z naszego zespołu nie brał udziału w tych pracach. Jest to wyłącznie odpowiedzialność pionu śledczego IPN i firmy, które zostały przez nich wynajęte – mówił gość.

Jego zdaniem, „wokół IPN dzieje się coś bardzo złego”. - Widzimy jak niektórym środowiskom przeszkadza działalność IPN, przeszkadza to, że w ogóle istniejemy, że pracujemy na wielu płaszczyznach, które służą Polsce. W ciągu ostatnich tygodni wielokrotnie byliśmy atakowani. Teksty dotyczące Łączki - mówiące o tym, że rzekomo działania na Łączce były nieprawne, że są ukrywane szczątki należące do żołnierzy niemieckich, że prokuratorzy IPN nie byli poinformowani o działaniach na Łączce - trudno jest czytać w spokoju. Strona niemiecka wiedziała o tym, mamy na to dowody. Na Łączce leżą nie tylko nasi bohaterowie, ale także zwyczajni pospolici przestępcy i Niemcy, których szczątki zostały tam pogrzebane na początku lat 50. – tłumaczył prof. Szwagrzyk.

Więcej w całej rozmowie.

Gospodarzem audycji była Dorota Kania.

REKLAMA

Polskie Radio 24/pr

24 Pytania w Polskim Radiu 24 - wszystkie audycje

____________________ 

Data emisji: 22.05.18

Godzina emisji: 7:38


Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej