Napieralski: lekarze dostali dodatki za walkę z COVID-19. Dziś mają swoje oczekiwania

W sobotę rozpoczął się protest pracowników ochrony zdrowia, którzy przedstawili osiem postulatów, obejmujących m.in. natychmiastową zmianę ustawy o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia; realny wzrost wyceny świadczeń, ryczałtów i tzw. dobokaretki, zapewnienie zawodom medycznym statusu funkcjonariusza publicznego, czy też wprowadzenie urlopów zdrowotnych po 15 latach pracy zawodowej. Według resortu zdrowia łączny koszt postulatów w tym roku to 26,05 mld zł, a w przyszłym roku - 104,7 mld zł. W Polskim Radiu 24 o sprawie mówił Grzegorz Napieralski.

Powiązany Artykuł

"Zupełnie nowe postulaty". Maria Ochman o proteście medyków

Gość PR24 odniósł się do wypowiedzi szefa resortu zdrowia, który w postulatach medyków dostrzega problem finansowy. Zdaniem Grzegorza Napieralskiego rząd i partia rządząca regularnie podkreślają, że mają dosyć pieniędzy na pokrywanie wielu innych potrzeb i programów. Ponadto - zauważył - do Polski mają trafić pieniądze z Unii Europejskiej.

- Proszę pamiętać też, że lekarze, pracownicy medyczni, czy pracownicy niemedyczni, którzy dostali specjalne wynagrodzenie choćby za pracę w trudnych warunkach walki z COVID-19, dziś mają swoje oczekiwania. I słyszą jedną rzecz od premiera Rzeczypospolitej Polskiej: że pieniądze właśnie płyną z Unii Europejskiej, że to będzie największy program finansowy naszego kraju, a oni nie widzą podwyżek - mówił Grzegorz Napieralski.

• "Pracownicy służby zdrowia mają poczucie, że byli na pierwszej linii frontu". Politolog o proteście ratowników
• "Powinni otrzymać podwyżki bardzo dawno". Krzysztof Bosak o ratownikach medycznych

Na uwagę, że opozycji wygodnie jest wspierać każdy protest wymierzony w ekipę rządzącą, zaś kiedy PO rządziło, to nakłady na służbę zdrowia były znacznie niższe, poseł KO stwierdził, że podobnie można powiedzieć o PiS-ie, kiedy był w opozycji.

- Dziś sytuacja jest naprawdę bardzo ciężka i też bardzo specyficzna. (...) Sytuacja jest o tyle trudna, o tyle wymagająca, że mamy szalejącą pandemię, mamy COVID-19, który bardzo mocno atakuje naszych rodaków, nasze rodaczki, a z drugiej strony doprowadza często do śmierci. Ci lekarze, ci pracownicy niemedyczni muszą pracować o wiele więcej, niż jeszcze 2-3 lata temu, bo po 1. wiele szpitali zostało przemianowanych na szpitale covidowe, wielu lekarzy było oddelegowanych do tych szpitali tymczasowych, oni musieli tak naprawdę często podwójnie pracować. I rozumiem dziś tych wszystkich pracowników, że oni chcą za swoją pracę, swoje ryzyko, za to, że tak naprawdę służyli nam, po prostu chcą należytej gratyfikacji - mówił Grzegorz Napieralski.

Więcej w nagraniu.

Posłuchaj

Grzegorz Napieralski o proteście medyków ("24 Pytania - Rozmowa Poranka" / PR24) 12:30

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

* * *

Audycja: "24 Pytania - Rozmowa Poranka"
Prowadzi: Mirosław Skowron
Gość: Grzegorz Napieralski (KO)
Data emisji: 13.09.2021
Godzina emisji: 07.36

PAP/PR24/jmo