Europoseł Lewicy: działania KE ws. wojny i kryzysu są spóźnione
- Przysłuchiwałem się wystąpieniu Ursuli von der Leyen. To było pewnym podsumowaniem dotychczasowych działań Komisji Europejskiej. W mojej opinii te działania są trochę spóźnione, jeśli chodzi o przeciwdziałanie skutkom wojny, skutkom kryzysu energetycznego - mówił w Polskim Radiu 24 europoseł Nowej Lewicy Marek Balt.
2022-09-15, 08:51
Przewodnicząca Komisji Europejskiej ogłosiła plan walki z kryzysem energetycznym, by doprowadzić do zmniejszenia wysokich cen za gaz i prąd. Ursula von der Leyen przedstawiła go na sesji plenarnej Europarlamentu w Strasburgu wygłaszając orędzie o stanie Unii. KE chce pułapów cenowych dla firm, które produkują tanią elektryczność na przykład z odnawialnych źródeł energii oraz opłat solidarnościowych od firm z branży paliw kopalnych, czyli ropy, gazu czy węgla. Pieniądze mają być przeznaczane dla odbiorców energii najbardziej dotkniętych jej wysokimi cenami.
Orędzie o stanie UE. Balt: działania KE spóźnione
Była też mowa o "europejskim banku wodoru" oraz o przeniesieniu produkcji chipów z Chin do Europy, aby uniezależnić Unię Europejską gospodarczo od innych państw. W Polskim Radiu 24 wystąpienie Ursuli von der Leyen komentował europoseł Nowej Lewicy Marek Balt.
Gość audycji podkreślił, że działania Komisji Europejskiej, o których mówiła jej przewodnicząca, były "trochę spóźnione" w stosunku do potrzeby odpowiedzi na skutki wojny oraz kryzys gospodarczy i energetyczny. Wymieniał także najistotniejsze propozycje szefowej KE.
Pomysły szefowej KE
Jego zdaniem niezwykle istotna była zapowiedź tworzenia owego "banku wodoru", który miałby być odpowiedzią na niestabilność odnawialnych źródeł energii, takich jak wiatraki lub fotowoltaika. - Myślę, że jeśli powstanie taki bank europejski, to Polska powinna również aplikować o to, żeby stać się częścią takiego wodorowego banku europejskiego i budować magazyny. (...) Powinniśmy wykorzystać nasze możliwości w przyszłości do produkcji wodoru i zbudować magazyny wodorowe - mówił Marek Balt.
REKLAMA
Odnosząc się do pomysłu przeniesienia produkcji chipów z Chin do Europy, Marek Balt wyjaśnił, że chodzi o wsparcie tego rodzaju produkcji przez dozwoloną pomoc publiczną. Za przykład dał wcześniejsze działania UE w sprawie przeniesienia do Europy produkcji akumulatorów. Dzięki wsparciu z funduszy unijnych i państwowych Europa produkuje obecnie 2/3 akumulatorów, które są tu wykorzystywane. - Polska jest jednym z liderów - dodał.
Więcej w nagraniu.
Posłuchaj
* * *
Audycja: "24 Pytania - Rozmowa Poranka"
Prowadzi: Stanisław Janecki
Gość: Marek Balt (europoseł Nowej Lewicy)
Data emisji: 15.09.2022
Godzina emisji: 07.36
REKLAMA
IAR/PR24/jmo
REKLAMA