Trump zakończy wojnę w Ukrainie? Marcin Przydacz: z Rosją należy rozmawiac z pozycji siły

2025-01-15, 09:55

- Jeśli nie dojdzie do negocjacji i przełomu w tych negocjacjach, to należy Rosję mocno odstraszać i odpychać, także przez dostawy zbrojeniowe, ale do tego potrzebna jest wola i decyzja polityczna. Być może Donald Trump musi sam się przekonać, że Władimir Putin rozumie tylko język siły, a nie miękkiej dyplomacji - mówił w Polskim Radiu 24 Marcin Przydacz (Prawo i Sprawiedliwość).

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski rozpoczął w środę wizytę w Polsce. Rozmowy ukraińskiego przywódcy z prezydentem Andrzejem Dudą i premierem Donaldem Tuskiem mają dotyczyć dalszego wspierania Kijowa w walce z Rosją. Podwójne spotkanie z Wołdymyrem Zełenskim, jedno na Ukrainie, a drugie w Polsce, zapowiadał pod koniec ubiegłego roku Donald Tusk.

Poseł Prawa i Sprawiedliwości Marcin Przydacz zwrócił uwagę, że Wołodymyr Zełenski odwiedza Polskę w momencie, kiedy sytuacja Ukrainy się pogarsza, a prezydent tego kraju szuka wsparcia na arenie międzynarodowej. - Zarówno Trump, jaki wielu polityków zachodnioeuropejskich mówi o zmianie podejścia do sytuacji w Ukrainie. Donald Trump mówi przede wszystkim o tym, że chce rozmawiać, negocjować, a mam wrażenie, że wielu polityków Zachodu chętnie odda tę sprawę Trumpowi. Rolą polskiej dyplomacji jest nie tyle występować za Ukrainę, ma ona swoich polityków, my przede wszystkim powinniśmy uświadamiać, do czego długofalowo może prowadzić polityka rosyjska, to Rosję należy powstrzymywać i odstraszać - zaznaczył.

Posłuchaj

Marcin Przydacz o możliwych rozmowach pokojowych Rosja - Ukraina (24 pytania - Rozmowa poranka) 16:09
+
Dodaj do playlisty

Jak dodał poseł, w niedługim czasie należy spodziewać się rozpoczęcia rozmów pokojowych pomiędzy Ukrainą a Rosją. - Chodzi o to, by strona demokratyczna, zachodnia, do której Polska od lat się zalicza, stała na pozycji siły wobec Rosji w tych rozmowach, a nie odwrotnie. Tu jest potrzebna dobra współpraca transatlantycka, pomiędzy Europą a Stanami Zjednoczonymi, nie odrzucanie "gorącego kartofla", tylko uzgadnianie stanowisk - stwierdził.

- Jest tu wielka rola Polski, jako państwa proamerykańskiego, ale jednocześnie będącego w Europie, ale obawiam się, że skuteczność polskiej dyplomacji, po tych wszystkich złych słowach, jakie były powiedziane przez obóz rządzący wobec Donalda Trumpa, jest ograniczona (...). Dziś w Waszyngtonie w polskiej placówce zasiada Bogdan Klich, który mówił o Trumpie, że jest to człowiek niezrównoważony, de facto obrażając przyszłego prezydenta Stanów Zjednoczonych. To nie buduje dobrej atmosfery do skuteczności polskiej dyplomacji - komentował Przydacz.

REKLAMA

Czytaj także:

Ukraina przed ewentualnymi rozmowami pokojowymi domaga się gwarancji bezpieczeństwa i zdecydowanie deklaruje o swoich aspiracjach do członkostwa w UE oraz NATO. Prezydent Wołodymyr Zełenski wielokrotnie oświadczał, że sprawiedliwy pokój można osiągnąć jedynie przyłączając jego kraj do struktur zachodnich.

***

Audycja: 24 pytania - Rozmowa poranka
Prowadzący: Roch Kowalski
Gość: Marcin Przydacz (Prawo i Sprawiedliwość)
Data emisji: 15.01.2025
Godzina: 8.33

REKLAMA

Polskie Radio 24 / ka

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej