Katarzyna Sarek: tłumaczenie Yan Linke nie jest bardzo przyjemnym zajęciem
- To historia zmagań ludzi z przyrodą bardzo nieprzychylną jednostce, zmagań z systemem, który jest tak obezwładniający i tak wszechobecny, że właściwie dla całego obozu wystarcza jeden komendant, jedna osoba pilnująca, która sprawuje kontrolę. Nie potrzeba strażników, nie potrzeba broni. Ucieczka nie ma sensu - mówiła w Polskim Radiu 24 Katarzyn Sarek o książce "Czteroksiąg".
2020-05-05, 10:45
Posłuchaj
Państwowy Instytut Wydawniczy wydał trzecią już książkę Yan Lianke, jednego z najwybitniejszych współczesnych pisarzy chińskich. "Czteroksiąg" to książka brutalna i trudna, osadzona w realiach obozu reedukacyjnego w czasie Wielkiego Skoku z przełomu lat 50. i 60. XX wieku, kiedy Mao próbował uczynić z biednego, zacofanego, rolniczego kraju industrialną potęgę. Program zakończył się wielką narodową katastrofą - z głodu zmarło kilkadziesiąt milionów ludzi. O książce opowiada dr Katarzyna Sarek, jej tłumaczka, znawczyni kultury i literatury chińskiej.
- Tłumaczenie Yan Linke z pewnością nie jest bardzo przyjemnym zajęciem, biorąc pod uwagę, że opisuje on rzeczy zazwyczaj straszne, traumatyczne związane z bardzo brutalnymi i traumatycznymi okresami historii Chin - powiedziała Katarzyna Sarek.
Powiązany Artykuł
"Rozpruwacz Kulturalny". Rozmowa o książce "Kobiety niepodległości"
Tłumaczka podkreśliła, że równocześnie są to książki, które zawsze zostawiają cień nadziei. - Pozwalają wierzyć w to, że mimo najgorszych nieszczęść, które spadają na człowieka, zawsze w nim zostaje jakaś iskierka humanizmu, człowieczeństwa i nawet w najgorszych warunkach ludzie potrafią w sobie wykrzesać empatię, współczucie, pragną pomagać innym - powiedziała. Jak zauważyła, czasem są to "okruszki człowieczeństwa".
Katarzyna Sarek wskazała, że książka do pewnego momentu zachowuje realizm, potem jednak pojawiają się w niej elementy mityczne, nierealne. Także jej konstrukcja nawiązuje do najstarszych dzieł klasyki chińskiej, zwłaszcza do Księgi Pieśni. - Nie ma to za dużo wspólnego z realizmem - oceniła tłumaczka. W książce nie brakuje jednak też odwołań do Biblii, co zdaniem tłumaczki ma pokazać uniwersalność tej historii.
Tłumaczka mówiła też o podobieństwach do naszej literatury obozowej, ale również do twórczości Franza Kafki.
Zapraszamy do wysłuchania zapisu rozmowy.
REKLAMA
***
Audycja: Rozpruwacz kulturalny
Prowadzący: Jakub Moroz
Gość: Katarzyna Sarek (sinolog, tłumaczka z języka chińskiego, UJ)
REKLAMA
Data emisji: 04.05.2020
Godzina emisji: 23.35
REKLAMA