"Te relacje są zbieżne". ks. Wiktor Szponar o osobach, które przeżyły bliskie doświadczenie śmierci
- Podczas moich badań udało się wyodrębnić stałe elementy bliskiego doświadczenia śmierci. Okazuje się, że niezależnie od tego czy doświadczył go ateista, katolik czy buddysta, wygląda ono bardzo podobnie - mówił w Polskim Radiu 24 ks. Wiktor Szpona, autor książki pt. "Życie po śmierci - teologiczne śledztwo". W audycji wziął udział również Andrzej Duffek, który doświadczył tego stanu po przeżyciu śmierci klinicznej.
2021-03-21, 08:35
Bliskiego doświadczenia śmierci według statystyk przeprowadzonych przez medyczne prestiżowe pismo "The Lancet", doświadcza 4,4 - 5 proc. społeczeństwa.
Powiązany Artykuł
![dziecko rączka stock 1200.jpg](http://static.prsa.pl/images/5ddb39dd-c3b2-422f-b16b-8794e5a71681.jpg)
"Spełniamy marzenia chorych dzieci". Koordynatorka projektów Fundacji "Dziecięca Fantazja"
Ks. Wiktor Szponar podkreślał, że analiza relacji pacjentów, zarówno tych, które przeszły do literatury czy malarstwa, a także współczesnych osób z różnych stron świata, o różnych wyznaniach czy poglądach religijnych, najczęściej ateistów, pokazuje, że te relacje są ze sobą zbieżne, tworzą ten sam opis. - Na pewno liczba osób, która tego doświadczyła, jest ogromna, zaskakująca. To zjawisko występuje dużo częściej niż nam się wydaje - dodał.
- Pojedynczy element tego doświadczenia może być wytworem mózgu, neurolodzy próbują wyjaśnić np. poczucie szczęścia i spokoju działaniem dopaminy w momencie ekstremalnego zagrożenia życia, ale bliskie doświadczenie śmierci jako całe zjawisko, jego wszystkie elementy występujące regularnie bez względu na światopogląd osób czy wiarę, nie dają się wyjaśnić neurologiczne. Informacje zdobywane przez osoby "po tamtej stronie" są weryfikowane, są to często kwestie, o których nie mogli wiedzieć - mówił gość audycji.
Posłuchaj
Andzej Duffek, który przeżył bliskie doświadczenie śmierci tego stanu, relacjonował swoje doznania. - W pewnym momencie zrozumiałem, że nie ma żadnej gwarancji, że ja się tu jeszcze obudzę, że wrócę do życia. Poprosiłem wtedy Boga, by dał mi jeszcze dziesięć lat. Zakończyłem tę modlitwę, rozmowę aktem zawierzenia, który pamiętałem z dzieciństwa „niech się dzieje nie moja a Twoja wola, Panie”. Od tego momentu rozpocząłem przejście na drugą stronę, mój osobisty koniec świata. Zobaczyłem historię swojego życia, które zaczęło mi z ogromną prędkością przelatywać przed oczami. Budowała się moja rzeczywistość po śmierci. W różnych decyzjach, które podejmowałem w ciągu życia, istotne było tylko to, jaka była moja wola, to czego chciałem, to co z tego wyszło, nie miało znaczenia (…) W pewnym momencie zrozumiałam, że umarłem, wyszedłem przez jasny punkt moich narodzin, skończyło się niewyobrażalne cierpienie, którego przed chwilą doświadczałem i poczułem się niewyobrażalnie szczęśliwy - opowiadał gość audycji.
REKLAMA
Więcej w zapisie audycji, zapraszamy do wysłuchania.
***
Audycja: Społeczeństwo obywatelskie: reaktywacja
Prowadzący: Maciej Woźniakiewicz
REKLAMA
Goście: Andrzej Duffek, ks. Wiktor Szponar
Data emisji: 21.03.2021
Godzina emisji: 07.35
PR24/ka
REKLAMA
REKLAMA