Biała Księga. Skutki sprawy Oleksego
- Model odkrycia i przewerbowania szpiega na swoją stronę stosuje się w praktyce w krajach o dużej stabilności służb specjalnych. W Polsce ukazała się m.in. Biała Księga. Kto wystawi się na szwank jako źródło osobowe polskiego wywiadu? - mówił w audycji "Kulisy Spraw" dziennikarz śledczy Jarosław Jakimczyk.
2019-03-18, 19:50
Posłuchaj
Pod koniec 1995 roku, po tym, jak były szef MSW Andrzej Milczanowski oskarżył z trybuny sejmowej urzędującego premiera Józefa Oleksego o współpracę z rezydentami KGB w Polsce: Władimirem Ałganowem i Grigorijem Jakimiszynem, wybuchła afera Olina. Śledztwo ostatecznie umorzono uznając, że nie wiadomo, kim był szpieg o pseudonimie "Olin". Śledztwo wykazało również, że nie ma żadnych dowodów na jakikolwiek związek Józefa Oleksego z oskarżeniami wysuwanymi pod jego adresem. W wyniku afery rząd Oleksego podał się do dymisji. Po zakończeniu śledztwa została wydana tzw. "Biała księga", zawierająca materiały ze śledztwa.
Decyzję ws. wydania Białej Księgi w obronie byłego premiera Józefa Oleksego podjęto za czasów rządów SLD. - Dwie osoby podejmowały tę decyzję: prokurator generalny i minister sprawiedliwości Lech Kubicki oraz minister koordynator służb specjalnych Zbigniew Siemiątkowski. Był wniosek w sejmie o pociągniecie ich do odpowiedzialności konstytucyjnej, ale posłowie kolejnej kadencji mieli na głowie wiele innych ważniejszych spraw. Nie byli nawet w stanie zebrać się na posiedzeniu komisji odpowiedzialności konstytucyjnej, żeby było kworum - przypomniał Jarosław Jakimczyk.
Biała Księga posłużyła m.in. dziennikarzom jako źródło dla dziennikarzy przy sprawie kontaktów późniejszego prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego z byłym oficerem wywiadu KGB i wywiadu Rosji Władimirem Ałganowem.
Więcej w nagraniu.
REKLAMA
Data emisji: 18.03
Godzina emisji: 19.01
PR24
REKLAMA