50 lat Frontu Narodowego we Francji. Rowiński: nie trzeba być u władzy, aby kształtować politykę

Front Narodowy nigdy nie doszedł we Francji do władzy. Jednak co najmniej od 2002 roku, gdy Jean-Marie Le Pen znalazł się w drugiej turze wyborów prezydenckich, partia uzyskała istotny wpływ na główny nurt francuskiej polityki. 

- Nie trzeba być u władzy, aby kształtować politykę. Opozycja też jest częścią władzy. Front Narodowy, obecnie Zjednoczenie Narodowe jest ugrupowaniem, które wprowadza do debaty kwestie nie do zaakceptowania dla głównego nurtu na danym etapie politycznej rozgrywki. Są one wyrazem niezadowolenia części społeczeństwa, które nie jest reprezentowane. Aby problemy się przebiły, np. emigranci, potrzebne jest ugrupowanie, które posiada status partii skrajnej. Tematy są wprowadzane przez nią do debaty, znajdują posłuch i z czasem, po przetworzeniu, stają się częścią opowieści głównego nurtu. Przejmowane są również po to, by móc "skrajną prawicę" ponownie wypchnąć na margines - powiedział socjolog Tomasz Rowiński.

Front Narodowy był miejscem, gdzie reprezentację i udział mogły mieć środowiska, które nie mieściły się w mainstreamie. - Był konfederacją różnych środowisk, które pod jednym szyldem były w stanie wygenerować reprezentację polityczną - dodał Rowiński. 

Posłuchaj

Tomasz Rowiński gościem Filipa Memchesa (Życie z duszą czy bez) 23:50

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Co ciekawe, poparcie dla Frontu Narodowego zapewniała grupa francuskiej arystokracji, która przechowywała katolicyzm we Francji. Dopiero Marine Le Pen scentralizowała partię i przesunęła ją do środka. 

Więcej w nagraniu. 

Audycja: "Życie z duszą czy bez"

Prowadzący: Filip Memches 

Gość: Tomasz Rowiński (socjolog, publicysta "Christianitas")

Data emisji: 9.10.2022

Godzina emisji: 19.05

PR24/jt