"Skazane na zapomnienie". Tragiczne losy przedwojennych aktorek
– Przedwojenne aktorki skazał na zapomnienie nowy system, który nastał po wojnie, czyli Polska Bieruta. To był inny świat i inny film, dlatego nie miały szans w nim zaistnieć – powiedział w audycji Warto Czytać Grzegorz Rogowski, autor książki "Skazane na zapomnienie. Polskie aktorki filmowe na emigracji".
2017-04-16, 14:30
Posłuchaj
Według gościa Polskiego Radia 24 przedwojenną Warszawę można by nazwać "małym Hollywood". – Warszawa była właściwie jedynym ośrodkiem w Polsce, który produkował filmy. Być może te produkcje nie były wielkie na skalę światową, ale trzeba pamiętać, że przed wojną zrobiliśmy ponad 100 filmów. W mojej opinii polskie gwiazdy filmowe w niczym nie ustępowały amerykańskim – opowiadał Grzegorz Rogowski.
W książce "Skazane na zapomnienie" autor wspomina takie aktorki jak Renata Radojewska, Nora Ney, Lena Żelichowska, Jadwiga Smosarska, Zofia Nakoneczna i Tamara Wiszniewska. Jak podkreślał Rogowski, można je nazwać ówczesnymi celebrytkami, lecz trzeba też pamiętać, że wszystkie były utalentowane.
- Te aktorki grały nie tylko w filmach, ale też na deskach teatralnych. Lena Żelichowska, która zaczynała w rewii, trafiła do Teatru Wielkiego, co było niesamowitym skokiem. Kariery wszystkim moim bohaterkom dość drastycznie przerwał jednak wrzesień 1939 roku. Część od razu wyjechała, część została i przeżyła okupację w Warszawie. Chyba żadna kinematografia nie straciła w tak krótkim czasie tak wielu swoich ulubieńców – stwierdził gość Polskiego Radia 24.
Więcej w całej rozmowie.
REKLAMA
Gospodarzem audycji była Luiza Bebłot.
Polskie Radio 24/kk
___________________
Warto czytać w Polskim Radiu 24 - wszystkie audycje
REKLAMA
Data emisji: 16.04.2017
Godzina emisji: 14:15
REKLAMA