Strajki w lipcu 1980 rozpoczęły erę "Solidarności"

2018-07-28, 17:55

Strajki w lipcu 1980 rozpoczęły erę "Solidarności"
zdjęcie ilustracyjne. Foto: PAP ARCH

8 lipca 1980 roku w Świdniku rozpoczęły się strajki, które zapoczątkowały erę solidarności. O genezie protestów, a także przygotowaniu służb aparatu państwowego do tych wydarzeń Leszek Rysak rozmawiał z dr Grzegorzem Majchrzakiem z Instytutu Pamięci Narodowej w audycji "Pamiętaj - to Solidarność".

Posłuchaj

Pamiętaj - to Solidarność 28.07.2018 (PR24)
+
Dodaj do playlisty

Niedługo po rozpoczęciu protestów w Świdniku, fala strajków rozlała się na inne zakłady na terenie województwa lubelskiego. Przyczyną ich wybuchu było podniesienie cen towarów żywnościowych przez władze.

- Władze nie powinny być zaskoczone tą reakcją. Po pierwsze dlatego, że poprzednie podwyżki też wywoływały taką, a nie inną reakcję, czyli strajki. A po drugie dlatego, że z Ministerstwa Spraw Wewnętrznych napłynęły co najmniej dwie bardzo dokładne informacje mówiące o tym, że mamy do czynienia z bardzo mocnym pogorszeniem nastrojów społecznych, wręcz z „wzrostem negatywnych wypowiedzi odnośnie sytuacji gospodarczej kraju, wyższym stopniem zniecierpliwienia społecznego, przyjmującego niekiedy agresywne formy, zwiększoną podatnością społeczeństwa na fałszywe pogłoski i demagogiczne hasła” - mówił Majchrzak.

Patrząc na strajki na Lubelszczyźnie, można odnieść wrażenie, że komunistyczne władze były niezbyt dobrze przygotowane na wybuch tych protestów.

- Porażka wynikała z tego, że w sytuacji strajków solidarnościowych, strajku generalnego w całym kraju, jak to później podsumował jeden z dyrektorów w MSW, "przeciwdziałanie i działania SB są niemożliwe i nieskuteczne". Czyli te plany, które przygotowano, okazało się, że w sytuacji masowych strajków są po prostu kompletnie nierealne - zaznaczał historyk.

Jak określił to dr Grzegorz Majchrzak, strajki te nie były łatwymi do opanowania także z punktu widzenia Służby Bezpieczeństwa PRL.

- Trzeba pamiętać, że tym, co utrudniało służbom działanie w lipcu 1980 roku to to, że te strajki są słabo zorganizowanymi. Bez jakichś wyraźnych przywódców. Natomiast rzeczywiście SB zaczyna w lipcu '80 roku działania polegające na tym, że smutni panowie pojawiają się w zakładach pracy, próbują docierać do liderów tych strajków, przeprowadzać z nimi rozmowy ostrzegawcze. Są osoby czasami zatrzymywane, fotografowane. Takie działania w celu zastraszenia strajkujących. Jednocześnie próba odcięcia ich od działaczy opozycji - mówił.

Zapraszamy do odsłuchania całej audycji.

_____________________

Data emisji: 28.07.18

Godzina emisji: 17.37

Polecane

Wróć do strony głównej