Dobromir Sośnierz: Rosja musi się nas bać i wiedzieć, że my się nie boimy
- My się boimy Rosjan, bo nie wiemy, do czego są zdolni. I po drugiej stronie oni też muszą się bać. Że nie wiedzą, co my zrobimy. Że my też jesteśmy zdolni do bardzo stanowczej reakcji i eskalowania konfliktu. Że my się nie boimy - mówił w Polskim Radiu 24 poseł Konfederacji Dobromir Sośnierz.
2022-01-21, 19:33
Zakończyło się spotkanie Antony'ego Blinkena z Siergiejem Ławrowem w Genewie. Szefowie dyplomacji USA i Rosji rozmawiali o konflikcie z Ukrainą. Rosyjski minister spraw zagranicznych podkreślił, że oczekuje od USA odpowiedzi na propozycje Rosji wobec NATO. Chodzi o wycofanie "broni ofensywnej" z państw graniczących z Rosją, co oznaczałoby praktycznie całą wschodnią flankę, a także zdecydowaną deklarację, że Ukraina i Gruzja nie będą miały wstępu do Sojuszu Północnoatlantyckiego. O te żądania pytany był w Polskim Radiu 24 poseł konfederacji Dobromir Sośnierz.
Sośnierz: Zachód rozzuchwalił Rosję
Gość audycji stwierdził, że te roszczenia są efektem "zbyt miękkiej polityki wobec Rosji". - To jest efekt rozzuchwalenia się Rosji wobec zupełnie biernej, apatycznej postawy Zachodu przy kolejnych poczynaniach z ich strony. Widzą, że mogą eskalować ten konflikt, że mogą grozić, a to inwazją, a to jakimiś rozruchami na granicy, i że zamiast stanowczej odpowiedzi dostaną jakieś ustępstwa - mówił Dobromir Sośnierz.
Jego zdaniem udział w tym "rozzuchwaleniu Rosji" miała także Polska, np. nie reagując na ataki służb białoruskich, przecinanie drutu kolczastego, niszczenie infrastruktury granicznej. Jak wyjaśnił Dobromir Sośnierz, nie były to może bezpośrednie działania Rosji, ale "cudzymi rękami ten duet białorusko-rosyjski nas w każdym razie atakował, a nasi żołnierze przyglądali się temu biernie".
- Jeśli się tak rozmywa i przesuwa granicę między wojną a pokojem, do czego Rosja dąży i nie ma żadnej naszej stanowczej reakcji, to oni wiedzą, że mogą się posuwać dalej i dalej. Tak samo było z Ukrainą. Udało się zająć Krym i... właściwie nic się nie stało. Trochę było sankcji, trochę pogróżek, ale mistrzostwa świata w piłce kopanej odbyły się, jak się miały odbyć. Są ważniejsze przecież rzeczy, niż coś tam, że ktoś kogoś zabił - ironizował Dobromir Sośnierz.
REKLAMA
"Rosja powinna się nas bać"
Pytany, jaka powinna być reakcja Polski i Zachodu na działania Rosji, odparł, że zawsze kiedy Rosja się przegrupowuje lub ćwiczy, temu powinno towarzyszyć przesuwanie w tym kierunku wojsk NATO, podpisywanie umów dwustronnych o "wzajemnej reasekuracji niepodległości z Ukrainą". - Należy podnosić stawkę, podnosić Rosjanom koszty tej zuchwałej polityki, a nie ustępować - dodał.
- My nie wiemy, co Rosjanom chodzi po głowie. My się boimy Rosjan, bo nie wiemy, czy oni są do tego (inwazji na Ukrainę - red.) zdolni, czy nie. I po drugiej stronie oni też muszą się bać. Że nie wiedzą, co my zrobimy. Że my też jesteśmy zdolni do bardzo stanowczej reakcji i eskalowania konfliktu. Że my się nie boimy. Jeśli pokazujemy, że się boimy, to grozi nam scenariusz krymski - wyjaśnił Sośnierz.
- Premier chce, by EPP zrezygnowała z Nord Stream 2. Zaapelował do Tuska
- Premier: w obliczu zagrożenia ze strony Rosji kluczowa jest europejska jedność i solidarność
Więcej w nagraniu.
REKLAMA
* * *
Audycja: "Rozmowa PR24"
Prowadzi: Adrian Klarenbach
Gość: Dobromir Sośnierz (Konfederacja)
Data emisji: 21.01.2022
Godzina emisji: 17.35
PR24/jmo
REKLAMA