List Kaczyńskiego do Ziobry. Krzysztof Bosak nie wyklucza politycznej prowokacji
2024-07-01, 17:28
- Do weryfikacji przez prokuraturę jest prawdziwość listu Jarosława Kaczyńskiego do Zbigniewa Ziobry - powiedział w Polskim Radiu 24 wicemarszałek Sejmu z Konfederacji Krzysztof Bosak. - Jestem w stanie sobie wyobrazić, że ktoś wyprodukował taki dokument i podpisał się jako Jarosław Kaczyński, do celów politycznych - dodał.
"Gazeta Wyborcza" opublikowała list Jarosława Kaczyńskiego do Zbigniewa Ziobry z 2019 roku, w którym lider Prawa i Sprawiedliwości wzywał, by kandydaci Solidarnej Polski nie korzystali z pieniędzy z Funduszu Sprawiedliwości w trakcie kampanii wyborczej.
- To ciekawa informacja - powiedział w Polskim Radiu 24 wicemarszałek Sejmu z Konfederacji Krzysztof Bosak. Jego zdaniem, jeśli te informacje są prawdziwe, to obciążają one Jarosława Kaczyńskiego moralnie, politycznie, a "być może także prawnie". - Jeżeli ktoś, kto pełni funkcję w rządzie, a przypomnijmy, że Jarosław Kaczyński był wicepremierem ds. bezpieczeństwa, ma wiedzę o praktykach potencjalnie sprzecznych z prawem i nic w tej sprawie nie robi, to może go obciążać prawnie - analizował.
Impas w śledztwie
- Mam wrażenie, że w sprawie Funduszu Sprawiedliwości jesteśmy w impasie. Wiemy, że pieniądze były wydawane niegospodarnie i w sposób motywowany politycznie, z drugiej strony prokuratura ma trudność w postawieniu komukolwiek zarzutów - mówił Bosak.
Nie wykluczył też, że list Jarosława Kaczyńskiego do Zbigniewa Ziobry może być przykładem sytuacji, gdy któryś z polityków "zostawił na piśmie coś, czego nie powinien był zostawiać". - Do weryfikacji przez prokuraturę jest prawdziwość tego listu - zaznaczył.
REKLAMA
- Jestem w stanie sobie wyobrazić, że ktoś wyprodukował taki dokument i podpisał się jako Jarosław Kaczyński, do celów politycznych - wyjaśnił Bosak.
Ziobro zbyt chory, by zeznawać? Bosak: zostawmy to lekarzom
Gość Polskiego Radia 24 skomentował też niestawienie się byłego ministra sprawiedliwości przed komisją śledczą ds. Pegasusa. - Co się odwlecze, to nie uciecze. Jeśli świadkowie uciekają przed komisją, to znaczy, że traktują ją poważnie i postrzegają co najmniej jako zagrożenie - stwierdził.
- Zakładam, że nie chodzi wyłącznie o względy zdrowotne - widzieliśmy wcześniej Zbigniewa Ziobrę występującego przed mediami. Jeżeli ktoś jest w stanie wyjść przed media, to jest w stanie wyjść przed komisję - zaznaczył.
Czytaj także:
- Ziobro nie stawi się przed komisją ds. Pegasusa. Magdalena Sroka: choroba nie zwalnia z odpowiedzialności
- Tajny list Kaczyńskiego do Ziobry? Ostrzegał w sprawie Funduszu Sprawiedliwości
- "Intencja godna męża stanu", "Nie dopełnił obowiązku funkcjonariusza publicznego". Politycy o liście Kaczyńskiego
Indagowany, czy jest zwolennikiem teorii, że Ziobro jako bardzo chory człowiek nie powinien stawać przed komisją śledczą, polityk stwierdził, że nie jest lekarzem. - Od sformułowania takiego osądu są lekarze. Ja nie jestem lekarzem, nie mam dostępu do dokumentacji medycznej, nie wiem, co tam się dzieje, nie komentuję tego - parował.
REKLAMA
- Jeżeli jest wydane wiarygodne zaświadczenie o stanie zdrowia tak złym, że Ziobro nie jest w stanie zeznawać, to ja bym takie oświadczenie przyjął. Nie analizuję dokumentacji wpływającej do komisji, nie jestem w tej komisji. Moim zdaniem zły stan zdrowia, jeśli ktoś leży, nie jest w stanie chodzić, rozmawiać, usprawiedliwia brak wystąpienia przed komisją, ale widzieliśmy pana Zbigniewa Ziobrę chodzącego, udzielającego komentarzy mediom. Skoro można mediom, to można i posłom - stwierdził.
Jak dodał, komisja może w uzasadnionych przypadkach złego stanu zdrowia skrócić przesłuchania, podzielić je na kilka części albo zrobić przerwy. - Wyobrażam sobie, że ktoś może być w tak złym stanie, że stres czy presja związana z przesłuchaniem mogą stanowić zagrożenie dla zdrowia czy życia, ale zostawiam takie rzeczy lekarzom - przyznał.
Zbigniew Ziobro nie został w poniedziałek przesłuchany przez komisję śledczą ds. Pegasusa. Kilka godzin przed rozpoczęciem posiedzenia do sekretariatu poselskiego gremium wpłynęło "stosowne zaświadczenie wystawione przez lekarza sądowego", usprawiedliwiające nieobecność byłego ministra sprawiedliwości.
Więcej w nagraniu.
Posłuchaj
REKLAMA
***
Audycja: Rozmowa Polskiego Radia 24
Prowadzący: Paweł Pawłowski
Gość: Krzysztof Bosak (wicemarszałek Sejmu, Konfederacja)
Data emisji: 1.07.2024
REKLAMA
Godzina emisji: 16.35
Polskie Radio 24, PAP/ mbl/ kormp
REKLAMA