Pieniądze z PZU wyprowadzano do PiS? Poseł odpowiada na zarzuty

2024-07-31, 17:27

- Nie ma takiej możliwości, aby spółka Skarbu Państwa przelała pieniądze na komitet wyborczy partii. Trzeba by było pokazać konkretne przykłady - powiedział w Polskim Radiu 24 poseł PiS Marek Ast, komentując doniesienia dziennikarzy TVP. Zapowiedział też, że w razie odrzucenia sprawozdania jego partii, Prawo i Sprawiedliwość odpowie pozwem do sądu.

Państwowa Komisja Wyborcza ocenia sprawozdania finansowe komitetów wyborczych. Najwięcej dyskusji dotyczy sprawozdania finansowego Prawa i Sprawiedliwości. Wątpliwości szczególnie polityków koalicji rządzącej budzą między innymi przedwyborcze wydatki z Funduszu Sprawiedliwości i organizacja "Pikników 800 plus".

- Mamy potwierdzenie we wszelkich audytach, że nasze sprawozdanie jest prawidłowe. Trudno spodziewać się innej decyzji jak akceptacji tego sprawozdania, zwrotu wydatków na kampanię wyborczą - powiedział w Polskim Radiu 24 poseł PiS Marek Ast. 

Jak mówił, odrzucenie sprawozdania PiS byłoby wyłącznie decyzją polityczną PKW. - Wiemy, że w tej chwili w Komisji mają przedstawiciele wybrani przez obecną większość sejmową, liczę jednak, że są to osoby, które rozumieją swoją misję i rolę PKW - stwierdził. 

- Zarzuty pod adresem PiS jakoby były nieprawidłowości związane z Funduszem Sprawiedliwości, w sensie angażowania środków do kampanii wyborczej, nie mają potwierdzenia w orzeczeniach sądu i dowodów, które mogłyby to potwierdzić. Mówił o tym Ryszard Kalisz - musiałby być prosty związek przyczynowo-skutkowy, musiałoby to być mocno udowodnione - argumentował poseł PiS.

REKLAMA

Doniesienia dziennikarzy TVP

Zaznaczył, że docierają do niego sygnały o zaangażowaniu działaczy samorządowych KO w kampanię wyborczą. - Zarzuty, jakie KO próbuje stawiać PiS, to dokładna projekcja tego, co robili w zarządzanych przez siebie województwach, korzystając z rozmaitych możliwości promocji i przed kampanią wyborczą, i w trakcie kampanii wyborczej - przekonywał.

Odnosząc się do informacji TVP, że audyt w PZU wskazuje na finansowanie przez ubezpieczyciela kampanii wyborczej, Marek Ast zapytał: "ale w jaki sposób?". - Ktoś może powiedzieć, że były (pieniądze - red.) przekazane na kampanię wyborczą, ale jak? Na komitet wyborczy? No nie, nie ma takiej możliwości, aby spółka Skarbu Państwa przelała pieniądze. Trzeba by było pokazać konkretne przykłady - podkreślał. 

Czytaj także: 

- Jeśli tak by się działo, to jest materiał do tego, by powiadomić o ewentualnym podejrzeniu popełnienia wykroczenia czy przestępstwa. Niech o tym decyduje prokuratura i niezależny sąd - apelował. Jak mówił, PKW nie może brać pod uwagę "podejrzeń rzucanych na obecną opozycję".  


Posłuchaj

Marek Ast gościem Pawła Pawłowskiego (Rozmowa Polskiego Radia 24) 13:22
+
Dodaj do playlisty

Poseł PiS zapowiada odwołania

Jak mówił gość Polskiego Radia 24, ewentualna decyzja PKW sprowadzająca się do okrojenia subwencji oznaczałaby próbę "wyeliminowania głównego konkurenta na scenie politycznej" i pozostawienia go "praktycznie bez środków w trakcie kampanii prezydenckiej". - Mniemam, że nie o to chodzi w demokratycznym państwie prawa - mówił.

REKLAMA

Marek Ast zapowiedział też odwołania do sądu w razie odrzucenia sprawozdania finansowego przez PKW. 

Jeśli PKW odrzuci sprawozdanie PiS, partia może stracić do 75 procent dotacji podmiotowej i subwencji z budżetu państwa, która wynosi blisko 26 milionów złotych rocznie. Wówczas ugrupowanie może zaskarżyć uchwałę PKW do Sądu Najwyższego.

***

AudycjaRozmowa Polskiego Radia 24
ProwadzącyPaweł Pawłowski
GośćMarek Ast (poseł PiS)
Data emisji: 31.07.2024
Godzina emisji: 16.33

Polskie Radio 24, IAR/ mbl

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej