Sejm pracuje nad budżetem. Kasprzyk: mamy jasność, na co idą pieniądze podatników
Sejm pracuje nad budżetem na 2026 rok. Deficyt ma być na poziomie 271,7 mld zł. - To jest efekt ostatnich kilku, kilkunastu lat, czyli rząd PiS bardzo istotnie wpłynął na to, że dzisiaj ten budżet wygląda tak, jak wygląda - powiedział Rafał Kasprzyk z Polski 2050 w Polskim Radiu 24.
2025-11-26, 17:00
Najważniejsze informacje w skrócie:
- Sejm pracuje nad budżetem na 2026 rok
- Deficyt wyniesie 271,7 mld zł
- Rafał Kasprzyk powiedział, że mniej pieniędzy zaplanowano m.in. na Kancelarię Prezydenta, IPN, Sejm i Senat
OGLADAJ. Rafał Kasprzyk (Polska 2050) gościem Pawła Pawłowskiego
Projekt ustawy budżetowej na rok 2026, nad którym pracuje Sejm, zakłada, że wydatki budżetu państwa wyniosą 918,9 mld zł, a deficyt budżetowy ukształtuje się na poziomie 271,7 mld zł. Dochody budżetu państwa zaplanowano na poziomie 647,2 mld zł. Z tego budżet ma pozyskać 341,5 mld zł z VAT, 103,3 mld zł z akcyzy, 80,4 mld zł z podatku dochodowego od firm oraz 32 mld zł z podatku dochodowego od osób fizycznych.
Poseł Polski 2050 Rafał Kasprzyk przyznał w Polskim Radiu 24, że "deficyt jest znaczny". Tłumaczył, że "to nie jest efekt ostatniego roku". - To jest efekt ostatnich kilku, kilkunastu lat, czyli rząd PiS bardzo istotnie wpłynął na to, że dzisiaj ten budżet wygląda tak, jak wygląda - powiedział.
Posłuchaj
Rafał Kasprzyk z Polski 2050 gościem Pawła Pawłowskiego (Rozmowa Polskiego Radia 24) 13:22
Dodaj do playlisty
"Nie powiedzieli komu zabrać"
Kasprzyk dodał, że wcześniej "wiele wydatków budżetowych, było schowane właśnie w funduszach, nie było tej przejrzystości". - Dzisiaj mamy jasność, na co idą pieniądze podatników. No ale faktycznie są takie trzy duże komponenty. Pierwszy to wydatki na zbrojenia, na obronność, które są niezbędne (...) Wydatki na zdrowie i wydatki na wszystkie cele społeczne, na wszelkiego rodzaju zasiłki - podkreślił. Kasprzyk odniósł się także do polityków opozycji, krytykujących budżet. - Ani PiS, ani Konfederacja, którzy bardzo podnoszą temat wysokich wydatków, nigdy nie powiedzieli, że jeżeli mamy zmniejszać budżet, to komu trzeba zabrać w pierwszej kolejności - powiedział.
Poseł Polski 2050 podkreślił, że w budżecie będą mniejsze wydatki na "święte krowy". - Są to instytucje, które same opracowują swój budżet i tylko podlega on zatwierdzeniu przez parlament. I rzeczywiście Kancelaria Prezydenta, IPN i inne - również Sejm i Senat, będą miały dużo mniejsze (pieniądze), niż zabiegały o to. Ja bym nie odbierał tego w kategoriach jakiejś złości czy obcinania. Po prostu wnioskowały te instytucje o więcej pieniędzy, co jest naturalną też rzeczą, otrzymają mniej, bo budżet nie pozwala w żadnym momencie na jakieś rozbuchane wydatki - podkreślił.
Czytaj także:
- Polska kupi okręty podwodne. Szef MON ujawnił zwycięską ofertę
- "Jesteśmy gotowi". Deklaracja Zełenskiego nt. planu pokojowego
- Rachunki za prąd potanieją o kilka złotych? Rząd zlikwiduje opłatę
Źródło: Polskie Radio 24
Prowadzący: Paweł Pawłowski
Opracowanie: Paweł Michalak