Eksperci: przedsiębiorcy próbują wykrzesać optymizm, ale niepewna przyszłość istotnie go studzą

Nastroje przedsiębiorców są lepsze niż jeszcze kilka miesięcy temu ale obawy co przyszłości ten optymizm na przyszłość osłabiają. Owe niepokoje wiążą się z globalnym systemem bankowym, którego zachwianie może przenieść się do Polski, choćby wydawało się to dziś merytorycznie nieuzasadnione - mówili goście audycji Rządy Pieniądza: dr Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek z Wydziału Ekonomii UW i prof. Konrad Raczkowski, dyr. Centrum Gospodarki Swiatowej UKSW.

2023-03-27, 10:10

Eksperci: przedsiębiorcy próbują wykrzesać optymizm, ale niepewna przyszłość istotnie go studzą
Goście audycji odnieśli się do danych GUS dotyczących nastrojów przedsiębiorców. Foto: Shutterstock/Gorodenkoff

Goście audycji odnieśli się do danych GUS dotyczących nastrojów przedsiębiorców. Te, choć nadal są generalnie pesymistyczne, to jednak się poprawiają. Najgorzej jest w budownictwie -  minus 16,9 pkt. w stosunku do lutego, ale już np. w finansach i ubezpieczeniach plus 15,3 pkt. a w informacji i komunikacji plus 10,4 pkt. Generalnie nastroje przedsiębiorców ulegają systematycznej poprawie już od kilku miesięcy.

- Przedsiębiorcy oceniają nie tylko sytuację bieżącą ale także to co może się wydarzyć w najbliższej przyszłości. Sektory finansowe i komunikacja odnotowały dobre wyniki finansowe więc trudno się dziwić, że sytuację oceniają pozytywnie ale już jak patrzy się na przyszłość, to nie ma sektorów na plusie. Mamy też ogromną niepewność jeśli chodzi o sytuację globalną, przede wszystkim na rynkach bankowych co przekłada się na całą gospodarkę – mówiła dr Starczewska-Krzysztoszek.

Banki na razie są bezpieczne

Zaznaczyła, że po przyjrzeniu sią wstępnym sprawozdaniom finansowym naszych banków, to sytuacja w nich nie wgląda źle. Problem może być jednak w tym, że klienci zareagują w sposób dla banków niebezpieczny i nawet z powodów nieuzasadnionych merytorycznie zaczną wyjmować swoje pieniądze. Zauważyła przy tym, że może to dotyczyć nie tylko takich banków, które gdzieś poza Polską są zagrożone, ale także innych.

- Trzeba pamiętać, że ok. 85 proc. kapitałów, którymi dysponują banki to nasze depozyty albo obligacje, które banki wyemitowały żeby sięgnąć po pieniądze jednych, żeby móc dawać kredyty drugim albo kupować obligacje skarbowe kredytując w ten sposób państwo – wyjaśniała dr Starczewska-Krzysztoszek.

REKLAMA

Podkreśliła, że kwestia sytuacji banków jest bardzo istotna dla całej gospodarki dlatego, że przedsiębiorcy potrzebują pieniędzy na bieżącą działalność. W zasadzie każdy ma co najmniej otwartą linię kredytową na wypadek bieżącej potrzeby dofinansowania działalności. Byłoby to też niezbędne gdyby firmy  zaczęły więcej inwestować, czego przecież oczekujemy.

W opinii prof. Raczkowskiego patrząc na nastroje przedsiębiorców trzeba spojrzeć na sprzedaż detaliczną liczoną w cenach stałych.

- Mamy tu obecnie wielką zapaść. Sytuacja jest niepokojąca. Ludzie przyjęli wysoką inflację, podwyżki cen energii co powoduje, że statystycznie wydają mniej. A przedsiębiorcy mają prawo oczekiwać wyższej stopy zwrotu bo ponoszą większe ryzyko z tytułu prowadzenia działalności gospodarczej, bo to oni napędzają PKB – stwierdził gość audycji.

Wskazał też na Niemcy, naszego głównego partnera handlowego, gdzie nastroje w przemyśle bardzo się miesiąc do miesiąca pogorszyły i nie widać odbicia na przyszłość. Rosną tam usługi a przemysł spada.

REKLAMA

- Powstaje więc pytanie na ile wystarczą te zasady, które u nas są wobec  powstrzymywania produkcji, bo prawdą jest, że część przedsiębiorców nie wykorzystuje mocy produkcyjnych nie mając gdzie sprzedaż towaru - analizował prof. Raczkowski.

14-emerytura na stałe?

Ekonomiści rozmawiali też o informacji, jaka się w ostatnich dniach pojawiał, że 14-e emerytury mają być wprowadzone na stałe.

Według prof. Raczkowskiego to jest pomysł "katastrofalny dla budżetu".  Odwołał się do wypowiedzi minister finansów, która powiedziała, że najpierw trzeba wskazać pokrycie dla wydatków, które miałyby być poczynione.

Również dr Starczewska-Krzysztoszek stwierdziła, że choć dodatkowe świadczenia pobudzą konsumpcję bo to kolejne miliony na rynku, ale jak dowodziła „to niestety kolejny czynnik, który będzie utrzymywał wysoką inflację”.  Ta zaś negatywnie odbije się także na kieszeniach np. emerytów.

REKLAMA

Audycję prowadziła Anna Grabowska, zapraszamy do jej wysłuchania.

Posłuchaj

Goście audycji "Rządy Pieniądza": dr Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek z Wydziału Ekonomii UW i prof. Konrad Raczkowski, dyr. Centrum Gospodarki Światowej UKSW mówią o bieżącej sytuacji gospodarczej (Anna Grabowska PR1) 20:35
+
Dodaj do playlisty

PR24/Anna Grabowska/mk  


Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej