Ceny energii wzrosną w lipcu, ale firmy wiedzą jak ograniczyć te koszty i nie przerzucać je na konsumentów
To, że agencje Fitch i S&P utrzymały swoje rekomendacje dotyczące polskiej gospodarki, świadczy o tym, że nie oceniają uwolnienia cen energii w lipcu, jako czynnik, który bardzo negatywnie wpłynie na dalszy rozwój firm :mówili goście audycji "Rządy Pieniądza": dr Krzysztof Kandefer ze Społecznej akademii Nauk i prof. Konrad Raczkowski, dyrektor Centrum Gospodarki Światowej UKSW, w Polskim Radiu 24.
2024-05-14, 10:00
Profesor Raczkowski podkreślił, że oceny Fitch i S&P różnią się na poziomie zaledwie 0,1 procent, a także ,że pozytywnie oceniają rozwój naszej gospodarki. Świadczą o tym prognozy wzrostu PKB w tym roku do poziomu 2,8 % oraz 3,2 % w roku przyszłym.
Zwrócił także uwagę na fakt, że wiele dużych i średnich firma ma wieloletnie umowy z dostawcami energii i nie wszystkie od razu odczują uwolnienie cen energii już od 1 lipca. Część z nich weźmie na siebie wzrost cen prądu, gazu, ciepła systemowego dlatego, że nie chcą stracić klientów.
Ekspert UKSW przypomniał, że według danych z MFW, Banku Światowego, aż 88 procent firm na świecie cały czas zarabia dzięki marżom, i w tej sprawie także polskie firmy mają sposoby na ograniczenie kosztów swoich finalnych produktów dla ich nabywców.
Krzysztof Kandefer podkreślił, że firmy znają nowe taryfy na energię i ceny po jakich kupią gaz, prąd itp. Dlatego z wyprzedzeniem chcą się do tego dostosować. A oceny obu agencji ratingowych pokazują, że wciąż jesteśmy postrzegani jako stabilna gospodarka. A dodatkowe środki z KPO tylko jej pomogą.
REKLAMA
Zapraszamy do wysłuchania audycji, którą prowadziła Anna Grabowska.
PR24/Anna Grabowska/sw
Posłuchaj
PR24/sw
REKLAMA
* * *
Audycja: Rządy pieniądza
Prowadzący: Anna Grabowska
Goście: dr Krzysztof Kandefer ze Społecznej akademii Nauk i prof. Konrad Raczkowski, dyrektor Centrum Gospodarki Światowej UKSW.
Data emisji: 14 05 2024
REKLAMA
Godzina emisji: 9.06
REKLAMA