Dr Eva Iszoro: w Hiszpanii zakażonych może być nawet 7 milionów osób
- Ani liczba zachorowań, ani liczba zgonów nie są w Hiszpanii realne. Nie robi się tylu testów, ile powinno się robić. Imperial College szacuje, że zakażeń może być kilka milionów - powiedziała dr Eva Iszoro, architekt z Universidad Rey Juan Carlos w Madrycie. - W ostatnią niedzielę, gdy musiałem wyjść na zewnątrz, na ulicach miasta panowała atmosfera pikniku - podkreślił z kolei Sławomir Wróbel, działacz polonijny z Londynu.
2020-04-07, 11:17
Posłuchaj
Pandemia koronawirusa zdominowała życie w Europie. Każdego dnia dowiedujemy się o kolejnych tysiącach zakażeń. Choroba spowodowana patogenem nie ominęła m.in. premiera Wielkiej Brytanii, który w poniedziałek, ze względu na utrzymującą się temperaturę, trafił do szpitala na oddział intensywnej terapii.
Powiązany Artykuł
Boris Johnson na oddziale intensywnej terapii. Są nowe informacje o stanie zdrowia brytyjskiego premiera
- Trzeba jasno sobie powiedzieć, że jego życie jest zagrożone, znajduje się w dużym niebezpieczeństwie. Cała Wielka Brytania jest bardzo poruszona tą informacją. Pojawiły się nieoficjalne informacje, że póki co stan premiera nie uległ zmianie. Politycy wszystkich opcji, nawet przeciwnicy Johnsona, życzą mu powrotu do zdrowia, trzymają za niego kciuki. Nawet przewodniczący Partii Pracy podkreślił, że w obecnej chwili należy się zjednoczyć we wspólnej walce o zdrowie i życie obywateli - wskazał Sławomir Wróbel.
"Zapowiedzi rozmijają się z rzeczywistością"
Do tej pory w Wielkiej Brytanii zanotowano blisko 52 tys. zakażeń i niemal 5,5 tys. zgonów. Sławomir Wróbel przyznał, że mieszkańcy Zjednoczonego Królestwa żyją tym, co dzieje się wokół walki z pandemią, jednak nie przestrzegają w wystarczający sposób zasady niewychodzenia z domu.
- Osobiście dość restrykcyjnie przestrzegam zaleceń dotyczących izolacji. Jednak w ostatnią niedzielę, w związku z wykonywanymi obowiązkami, musiałem wyjść na ulice miasta. Niestety panowała atmosfera pikniku. Gdybym nie znał sytuacji, to nie domyśliłbym się, że coś jest nie tak. (…) Ponadto brytyjski rząd jest atakowany za niewystarczającą liczbę przeprowadzonych testów. Zapowiadano, że będzie ich 100 tys. na dobę, a jest ok. 8-10 tys. Zapowiedzi rozmijają się z rzeczywistością - podkreślił.
REKLAMA
Powiązany Artykuł
W Hiszpanii koronawirus powoli odpuszcza? Relacja polskiego lekarza z Barcelony
Niedoszacowane dane w Hiszpanii
W Hiszpanii, jak zaznaczyła dr Eva Iszoro, nie ma żadnego przedstawiciela rządu, który byłby w tak ciężkim stanie jak Boris Johnson. Opisując wydarzenia na Półwyspie Iberyjskim, gdzie sytuacja jest niezwykle dramatyczna, bo zanotowano już ponad 136 tys. zachorowań na COVID-19 oraz niemal 13,5 tys. przypadków śmiertelnych, rozmówczyni Polskiego Radia 24 przyznała, że Hiszpanie po początkowym zlekceważeniu sytuacji teraz traktują sprawę niezwykle poważnie.
- Co prawda pojawiają się już w mediach optymistyczne komentarze świadczące o poprawiającej się sytuacji. Jednak ani liczba zachorowań, ani liczba zgonów nie są realne. Nie robi się tylu testów, ile powinno się robić. Imperial College w Londynie szacuje, że w Hiszpanii zarażonych może być nawet 7 mln osób. Jeśli chodzi o zgony to rejestruje się tylko te, do których dochodzi w szpitalach, nie bierze się pod uwagę osób umierających w domach lub ośrodkach pomocy społecznej - wyjaśniła dr Iszoro.
***
Audycja: "Temat dnia/Gość PR24"
Prowadzący: Michał Rachoń
Gość: dr Eva Iszoro z z Universidad Rey Juan Carlos w Madrycie, Sławomir Wróbel, działacz polonijny z Londynu
Data emisji: 07.04.2020
Godzina emisji: 09.35
Polskie Radio 24/db
REKLAMA
REKLAMA