"Kryzys przypomina lata 30. XX wieku". Ekspert o skutkach pandemii koronawirusa
- Przewidywania analityków mówią o 9-procentowym spadku PKB w skali roku strefie euro. To bardzo blisko depresji, która pojawia się, gdy PKB kurczy się o 10 proc. Porównania z kryzysem z 2008 roku nie są odpowiednie, to raczej kryzys podobny do tego z lat 30. XX wieku - mówił w Polskim Radiu 24 Jerzy Bielewicz, finansista i pracownik banków inwestycyjnych.
2020-04-07, 12:29
Posłuchaj
Gość Polskiego Radia 24 tłumaczył, że obecny kryzys ma inną naturę niż ten z roku 2008. - Związany jest pandemią, ludzie nie przychodzą do pracy. Nie jest możliwe, żeby rozwiązać ten problem środkami finansowymi - powiedział.
Kryzys zdrowotny i zadłużenia
Powiązany Artykuł
Setki zgonów we Francji każdego dnia. Minister zdrowia: nie jesteśmy jeszcze u szczytu epidemii
Jerzy Bielewicz podkreślił, że jest raczej pesymistą w sprawie rozwoju sytuacji. - Scenariusz, że gospodarka będzie długo dochodzić do siebie jest najbardziej prawdopodobny. Pandemia dotyka siły roboczej, pracowników. Przewidujemy również, że zadłużenie na poziomie państw może wzrosnąć do 20 proc. PKB. Proszę dodać 20 proc. do zadłużenia Włoch. Trudno będzie o jego spłatę. Zadłużenie widać też na poziomie korporacyjnym. Rynek obligacji w USA przeżywa "rozkwit". Firmy zadłużają się na potęgę, żeby zdobyć gotówkę na przetrwanie. Do kryzysu zdrowotnego mamy kryzysy zadłużenia - tłumaczył finansista.
Porównał sytuację do przejścia tsunami. - Obecnie mamy do czynienia ze zniszczeniami. Musimy je oszacować i być przygotowani na potężne koszty porządków na świecie.Będziemy musieli przygotować inwestycje, które wrzucą gospodarkę na właściwe tory - podsumował Jerzy Bielewicz.
Więcej w nagraniu
REKLAMA
Audycja: "Temat dnia/Gość PR24"
Prowadzący: Michał Rachoń
Gość: Jerzy Bielewicz
Data emisji: 07.04.2020
Godzina emisji: 11.08
Polskie Radio 24
REKLAMA
REKLAMA