"Nie pozwolimy zabić pamięci". Kołakowski o obchodach 40. rocznicy powstania "Solidarności"

- W Polsce odbywa się w tej chwili rewolucja kulturowa, której trzeba postawić tamę. Żeby się temu przeciwstawić, nie wystarczą już tylko działania obywateli i dziennikarzy. Potrzebna tu jest także jakaś reakcja ze strony państwa - powiedział w Polskim Radiu 24 Andrzej Kołakowski, opozycjonista z czasów PRL, bard i nauczyciel akademicki.

2020-08-29, 17:25

"Nie pozwolimy zabić pamięci". Kołakowski o obchodach 40. rocznicy powstania "Solidarności"
. Foto: Ludek/Wikimedia Commons

Posłuchaj

Posłuchaj

29.08.2020 Andrzej Kołakowski: Odwojowanie pamięci jest ważniejsze niż odwojowanie budynków. (Temat Dnia/Gość PR24) 23:29
+
Dodaj do playlisty

Mija 40 lat od powstania Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego "Solidarność". 31 sierpnia 1980 roku w Stoczni Gdańskiej, dawniej imienia Lenina, po przeszło dwutygodniowych strajkach, podpisano porozumienie między przedstawicielami międzyzakładowego komitetu strajkowego pod przewodnictwem Lecha Wałęsy i komisją rządową z Mieczysławem Jagielskim na czele. Władze zgodziły się na realizację 21 postulatów, w tym utworzenia niezależnych samorządnych związków zawodowych. Utworzono NSZZ "Solidarność", który został zarejestrowany 24 października.

Etos "Solidarności" w młodym pokoleniu jest martwy"

Gość Polskiego Radia 24 mówił w PR24 o sytuacji w Gdański, gdzie został m.in. zdewastowany pomnik Jana Pawła II, nawiązał też do sobotniej awarii oczyszczalni ścieków "Czajka" w Warszawie.

- Największą awarią Warszawy jest Rafał Trzaskowski, a największa awarią Gdańska jest Aleksandra Dulkiewicz i rządy, które są tu sprawowane przez PO od kilkudziesięciu lat - powiedział Andrzej Kołakowski. - Jest wytwarzana pewna atmosfera, w Polsce, i w Gdańsku. Panuje przyzwolenie na podobne działania. Nie pierwszy raz jest tu dewastowany pomnik Jana Pawła II. Podejrzewam, że robią to te same środowiska lewackie, które od lat mają wsparcie ze strony władz Gdańska - dodał.

REKLAMA

Andrzej Kołakowski zauważył, że w Polsce "odbywa się w tej chwili rewolucja kulturowa". - Trzeba temu postawić tamę. Żeby się temu przeciwstawić, nie wystarczą już tylko działania obywateli i dziennikarzy. Potrzebna tu jest także jakaś reakcja ze strony państwa - przekonywał opozycjonista z czasów PRL.

Powiązany Artykuł

Adam Borowski 1200.jpg
Adam Borowski: nową Solidarność zobaczyłem w 2015 roku

Gość audycji zacytował fragment swojego utworu:

"Gdy się będą dławić kłamstwem/gdy się będą z wrogiem jednać.
A na grobach ofiar kwiat/Złożą dzieci dawnych katów"

REKLAMA


- To się dzieje. ECS stoi w miejscy, gdzie toczyła walka o wolną Polskę. To miejsce, to dziś symbol kłamstwa. Pytanie, dlaczego obecnie ten etos "Solidarności", w młodym pokoleniu, jest martwy? Odwojowanie pamięci jest ważniejsze niż odwojowanie budynków. Natomiast ECS to symbol. Europejskie Centrum Solidarności, które z tą "Solidarnością", o którą toczyła się walka w 1980 roku, ma niewiele wspólnego. Do "Solidarności" było zapisanych 10 mln ludzi, "Solidarność" przyniosła ogólnonarodowe przebudzenie. To była pewna deklaracja. Nie pozwolimy zabić pamięci - deklarował Andrzej Kołakowski.

W audycji o obchodach 40. rocznicy powstania "Solidarności". 

Więcej w nagraniu.

* * *

Audycja: "Temat dnia/Gość PR24"
Prowadzący: Tadeusz Płużański
Gość: Andrzej Kołakowski
Data emisji: 29.08.2020
Godzina emisji: 16.35

REKLAMA

Polskie Radio 24/PAP/IAR/tb

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej