"Zaplecze organizacyjne i wsparcie moralne protestów". Piotr Woyciechowski o tzw. liście generałów
- Pod listem, w którym pojawia się wątek krwi na ulicach, podpisali się funkcjonariusze aparatu represji państwa komunistycznego, którzy mają doświadczenie osobiste lub strukturalne związane ze służbami bezpieczeństwa. Know-how, który mają, każe się temu przyjrzeć, to pole do popisu dla ABW, która powinna objąć kontrolą operacyjną to środowisko - mówił w Polskim Radiu 24 Piotr Woyciechowski, ekspert ds. służb specjalnych.
2020-11-10, 12:05
"Czasami nadmiar emocji, niekontrolowany rozwój wydarzeń może skutkować rozlewem krwi" - napisali w liście skierowanym do rządu byli generałowie wojska i innych służb. Zaapelowali do rządzących, by "uwzględnili wolę większości społeczeństwa" w sprawie aborcji w kontekście trwających protestów organizowanych po orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji.
Powiązany Artykuł
"W sensie politycznym jest to próba puczu". Sakiewicz o liście generałów do rządu
Piotr Woyciechowski zwracał uwagę, że pod listem podpisali się funkcjonariusze służb mundurowych zarówno zwalczający system komunistyczny, działający swego czasu w podziemiu, jak i oficerowie aparatu represji państwa komunistycznego, którzy w czasach PRL byli na wysokich stanowiskach w systemie komunistycznym. - Sygnatariusze tego listu stanowią w jakiejś części zaplecze techniczno-organizacyjno-intelektualne, ale także wsparcie moralne dla organizatorów tej barbarii, która wylała się na ulice - zaznaczył.
- Żadna z osób podpisujący list generałów, a wywodzących się także z nurtu niepodległościowego, nie zabrała publicznie głosu, wspierając Kościół katolicki, którego świątynie były atakowane, a msze święte profanowane. Żadna z nich nie stanęła po stronie światła i prawdy instytucji, która od 2 tys. lat ma miejsce w naszej cywilizacji, a od ponad tysiąca kształtuje naszą świadomość narodową - podkreślał.
- To spór, który trwa od 30 lat, czy RP ma być kontynuacją PRL także w dziedzinie obronności, opierać się na kadrze wychowywanej, szkolonej i kontrolowanej przez Sowietów, czy też suwerennej. To samo dotyczy służb specjalnych - dodał ekspert.
REKLAMA
Posłuchaj
Gość audycji odniósł się także do przekazu protestów i formy, jaką przybrały. - Na polskie ulice wylała się neobolszewia, przypomina to Argentynę czy Chile i eksperyment społeczny, który tam się odbywa, realizowany przez neomarksistów. Mamy do czynienia z atakowaniem kościołów, profanacjami i bluźnierstwami, niestety także z ust młodych ludzi. Ma to także element duchowy, ewidentnie posmak manifestacji demonicznej - powiedział Piotr Woyciechowski.
- Ruch neobolszewicki zawsze był wymierzony w naszą tradycję, chciał zniszczyć Kościół katolicki, który jest fundamentem naszej narodowości, świadomości narodu polskiego - przypominał.
- Prof. Waldemar Paruch: Strajk Kobiet skończy podobnie jak Komitet Obrony Demokracji
- Prof. Chwedoruk: trend wulgaryzacji języka debaty publicznej jest nieuchronny
Więcej w nagraniu.
REKLAMA
* * *
Audycja: Temat dnia / Gość PR24
Prowadzący: Tadeusz Płużański
Gość: Piotr Woyciechowski
Data emisji: 10.11.2020
REKLAMA
Godzina emisji: 10:33
PR24/PAP/ka
REKLAMA