"To nie jest właściwe podejście". Paweł Lisicki o braku głosu Episkopatu ws. Strajku Kobiet
- Hierarchia kościelna przesypia tę możliwość, tak jakby sami się wystraszyli lub uznali, że jakakolwiek próba zajęcia wyraźnego stanowiska będzie odebrana jako element polityki - mówił w Polskim Radiu 24 Paweł Lisicki, publicysta, redaktor naczelny tygodnika "Do Rzeczy".
2021-02-01, 14:30
Druga fala protestów przeciwko zaostrzeniu przepisów aborcyjnych rozpoczęła się 27 stycznia, w momencie kiedy wyrok Trybunału Konstytucyjnego został wpisany do Dziennika Ustaw. Na obecne manifestacje przychodzi mniej uczestników, jednak protesty wciąż odbywały się w wielu miastach w Polsce.
Powiązany Artykuł
Strajk Kobiet. Karolina Pawliczak: ten sprzeciw jest bardzo ważny. To głos społeczny
Obserwatorzy polityczni zauważają natomiast brak zaangażowania w dyskusję osób, które popierają nowe przepisy. W porównaniu do wydarzeń, które miały miejsce na jesieni, ich aktywność znacznie spadła.
Zdaniem Pawła Lisickiego "większość polskich katolików uważa, że demonstrowanie w tej chwili byłoby czymś niewskazanym". Według redaktora jest to główny powód bierności tej grupy społecznej. - Ogół katolików stosuje się do przepisów i reguł walki z pandemią - uznał dziennikarz.
Jego zdaniem pasywność osób popierających zakaz aborcji może przynieść negatywny efekt. - Może być takie wyobrażenie, które szczególnie będzie trafiało na Zachód, że większość społeczeństwa popiera postulaty i aktywność Strajku Kobiet - ocenił gość PR24.
REKLAMA
- W czasie Strajku Kobiet wtargnięto na teren TK. Żukowska: to nie powinno się zdarzyć
- "Duża agresja i bardzo brzydki styl". Andrzej Potocki o protestach w Warszawie
- W Dzienniku Ustaw opublikowano wyrok TK ws. przepisów o dopuszczalności aborcji
Milczący Kościół
Zdaniem Lisickiego słusznym rozwiązaniem byłoby zajęcie stanowiska przez Kościół. - Przydałby się głos Episkopatu w sprawie obrony życia i stanowiska prawnego, które wyraził Trybunał Konstytucyjny - powiedział dziennikarz. Jego zdaniem może być kilka możliwości, dlaczego instytucja nie zrobiła tego do tej pory.
Powiązany Artykuł
Manifestacja przed siedzibą TK. Warszawska policja zatrzymała trzy osoby
- Hierarchia kościelna przesypia tę możliwość, tak jakby sami się wystraszyli lub uznali, że jakakolwiek próba wejścia w spór, zajęcie wyraźnego stanowiska będzie odebrane jako element polityki - stwierdził redaktor. Innym powodem, jak uważa gość PR24, może być chęć załagodzenia za wszelką cenę atmosfery.
Publicysta nie popiera takiej strategii Kościoła. - To nie jest właściwe podejście - ocenił Lisicki. - Druga strona pozwala sobie na coraz więcej, radykalizuje się i próbuje występować w roli jedynych rzeczników polskiego społeczeństwa w tej kwestii - uzasadnił swoje stanowisko dziennikarz.
REKLAMA
Zapraszamy do wysłuchania całej audycji.
Posłuchaj
***
Audycja: "Temat dnia/Gość PR 24"
Prowadził: Ryszard Gromadzki
Gość: Paweł Lisicki
Data emisji: 01.02.2021
REKLAMA
Godz. emisji: 13.06
jbt/pr24
REKLAMA