"W największej potrzebie są restauratorzy oraz kluby fitness". Marek Król o luzowaniu obostrzeń
- Mam nadzieję, że przez dwa tygodnie sytuacja się nie pogorszy i można będzie dalej luzować obostrzenia. W największej potrzebie są restauratorzy oraz kluby fitness. W tej ostatniej branży jest zatrudnionych około 100 tysięcy osób, czyli tyle, co w górnictwie - powiedział w Polskim Radiu 24 Marek Król z tygodnika "Sieci".
2021-02-05, 15:12
Premier Mateusz Morawiecki poinformował, że w połowie lutego nastąpi otwarcie hoteli i miejsc noclegowych, z zachowaniem limitu do 50 proc. łóżek, oraz otwarcie kin i teatrów, także do 50 proc. miejsc. Od 12 lutego dopuszczona zostanie aktywność sportowa na terenach otwartych. Wciąż zamknięte pozostaną natomiast siłownie, restauracje i branża fitness.
Powiązany Artykuł
12 lutego rząd zniesie część obostrzeń. Zobacz pełną listę zmian
Podczas konferencji prasowej premier mówił, że "od dwóch tygodni obserwujemy swego rodzaju stabilizację zachorowań". Niemniej zaznaczył, że jest to stabilizacja "krucha". Szef rządu oświadczył, że dziś pełen powrót do całkowitej normalności gospodarczej byłby "zdecydowanie przedwczesny".
Posłuchaj
REKLAMA
- "Frankfurter Allgemeine Zeitung" wyraził wczoraj swoje obawy w związku z tym, że Polska idzie na tak daleko idące poluzowanie dyscypliny w czasie epidemii. Bo w krajach otaczających Polskę zaostrzenia są większe - powiedział w Polskim Radiu 24 Marek Król.
Dodał, iż ma nadzieję, że przez dwa tygodnie sytuacja się nie pogorszy i można będzie dalej luzować obostrzenia. - W największej potrzebie są restauratorzy oraz kluby fitness. W tej ostatniej branży jest zatrudnionych około 100 tysięcy osób, czyli tyle, co w górnictwie - zaznaczył publicysta.
Więcej w nagraniu.
***
Audycja: "Temat dnia/Gość PR24"
REKLAMA
Prowadząca: Magdalena Złotnicka
Gość: Marek Król (publicysta)
Data emisji: 05.02.2021
Godzina: 14.06
REKLAMA
PR24
REKLAMA