"Młodsze dzieci mogą łatwiej podlegać irytacji". Psycholog dziecięcy o zmianie czasu

W nocy, z 27 na 28 marca, przestawimy zegarki z godz. 2.00 na 3.00 i tym samym przejdziemy z czasu zimowego na czas letni. Zdaniem gościa PR24, tę zmianę odczują nie tylko dorośli, ale i dzieci.

Powiązany Artykuł

Na razie bez likwidacji zmiany czasu w UE. "W tej sprawie zapanował impas"

- Najmłodsi są przyzwyczajeni do pewnego rytmu dnia, do czynności wykonywanych w określonych porach i zmiana czasu może zdezorganizować im życie. Możemy się tylko pocieszyć, że w tym przypadku, to iż dzieci nie chodzą do szkoły z powodu pandemii, może sprawę złagodzić - powiedziała psycholog.

"Starsze mogą być rozleniwione"

Jak zauważyła, z powodu zmiany czasu, dzieci młodsze mogą łatwiej podlegać irytacji. - Te starsze będą rozleniwione, one mogą potrzebować jeszcze dłużej pospać. Dorośli z kolei niepotrzebnie uważają każde odstępstwo od normy za zachowanie niegrzeczne - mówiła dr Aleksandra Piotrowska.

Zaznaczyła, że jako ekspert i psycholog, jest zdecydowanie za tym, by zaprzestać procedury zmiany czasu i pozostać przy czasie letnim. - Wobec zmian cywilizacyjnych jakie zaszły, trzymanie się tej zasady jest irracjonalne - powiedziała.

Posłuchaj

Dr A. Piotrowska o zmianie czasu i wpływie na dzieci ("Gość PR24") 23:10

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Audycja: "Temat dnia/Gość PR24"

Prowadzący: Piotr Wąż

Gość: dr Aleksandra Piotrowska (psycholog dziecięcy)

Data emisji: 27.03.2021

Godzina: 19.06