"Brytyjczycy byli w stanie zapłacić więcej za szczepionki". Dr Winkler o walce z COVID-19 na Wyspach
- O ile UE starała się zgodnie z normalną handlową zasadą, uzyskać możliwie niskie ceny za szczepionki, to Brytyjczycy kalkulując cenę raczej brali pod uwagę kwestię kosztów, jakie będzie musiała ponieść gospodarka, jeżeli te szczepionki nie będą dostarczone bardzo szybko - mówił w Polskim Radio 24 dr Krzysztof Winkler (Uniwersytet Warszawski).
2021-04-05, 13:55
Od piątku wszyscy mieszkańcy Anglii będą mogli dwa razy w tygodniu przeprowadzać za darmo szybkie testy na obecność koronawirusa, niezależnie od tego, czy wykazują objawy zakażenia czy też nie - ogłosił w poniedziałek brytyjski rząd.
Powiązany Artykuł

Akcja szczepień w Wlk. Brytanii przynosi skutki. Najmniej zakażeń koronawirusem od początku września
Dr Krzysztof Winkler przypominał, że Boris Johnson i jego rząd początkowo przyjął strategię, by uzyskać na Wyspach Brytyjskich tzw. odporność stadną przez masowe przechorowanie COVID19. - To się zmieniło po tym, jak sam premier zachorował, ponadto epidemia okazała się znacznie bardziej groźna, niż się okazało. Zaczęły się też pojawiać informacje, że źródło choroby nie jest naturalne, a są nim raczej badania prowadzone w rejonie Wuhan (…) W reakcji na to Brytyjczycy zdecydowali się wprowadzić bardzo twarde zamkniecie, były różne etapy lockdownu, ostatecznie, tuż przed akcją szczepień, restrykcje większe niż obecnie w Polsce - zaznaczył.
- Gdy pojawiły się pierwsze szczepionki, Brytyjczycy, podobnie jak Stany Zjednoczone i Izrael podjęli decyzję, by bardzo szybko podpisać kontrakty na zakupy szczepionek, ponadto mocno inwestowano w rozwój szczepionki AstraZeneca łącznie z odbudową zdolności produkcyjnych w kraju - dodał.
Ekspert wyjaśniał, że Brytyjczycy byli w stanie zapłacić więcej za pojedynczą szczepionkę, niż to wykalkulowała UE. - Dzięki temu podpisali lepsze kontrakty, a firmy farmaceutyczne były nimi zobowiązane do dostaw. To jedno ze źródeł sukcesu, jaki Brytyjczycy odnieśli w szczepieniu swoich obywateli - komentował.
REKLAMA
- Brytyjczycy, podejmując decyzję o cenach szczepionek, nie byli zobligowani, by podporządkowywać się decyzjom UE czy uzgadniać kompromisowe podejście z jej członkami, zyskali suwerenność, która była jednym z haseł wyjścia Wielkiej Brytanii podczas referendum ws. brexitu. To zadecydowało, że byli w stanie podjąć takie, a nie inne działania i choć początkowo uważano, że polityka walki z epidemią była chaotyczna, teraz uważa się, że akcja sczepień i "mapa drogowa" wyjścia z zamknięcia jest przykładem sukcesu w walce z pandemią - mówił gość audycji.
Posłuchaj
Jak dodał dr Krzysztof Winkler, Londyńskie City zostało pozbawione dostępu do europejskiego rynku, który mają takie kraje, jak Chile czy Meksyk. To wskazuje na negatywne nastawienie UE. - Wygląda na to, że gdy Wielka Brytania otworzy się po 21 czerwca, to najprawdopodobniej poziom PKB bardzo szybko wróci do tego sprzed pandemii (…) Ponieważ UE zachowuje się w sposób negatywny w stosunku do Wielkiej Brytanii, to głównym kierunkiem aktywności tego kraju będzie Azja - prognozował.
Więcej w nagraniu.
REKLAMA
***
Audycja: Temat dnia / Gość PR24
Prowadzący: Grzegorz Frątczak
Gość: dr Krzysztof Winkler
Data emisji: 05.04.2021
REKLAMA
Godzina emisji: 11.30
PR24/ka
Polecane
REKLAMA