Białoruś straszy bronią jądrową. "Polska, Litwa i Łotwa to główni wrogowie"

Rosja wraz ze swoimi sojusznikami szykuje się na prowadzenie aktywnych manewrów wojskowych. Część z nich ma się odbyć blisko Polskiej granicy. Głównym sprzymierzeńcem Putina jest prezydent Białorusi. - Łukaszenka nie ukrywa i często to powtarza, że jest współagresorem - zaznaczył były ambasador Białorusi w Polsce Paweł Łatuszka. 

2025-09-08, 13:18

Białoruś straszy bronią jądrową. "Polska, Litwa i Łotwa to główni wrogowie"
Zbliżają się ćwiczenia Rosji i Białorusi. Foto: AA/ABACA

Posłuchaj

Paweł Łatuszka o planach Białorusi (Temat Dnia)
+
Dodaj do playlisty

Najważniejsze informacje w skrócie:

  • Od 12 do 16 września odbędą się aktywne manewry wojskowe Rosji
  • Część z nich będzie miała miejsce blisko polskiej granicy
  • Według Pawła Łatuszki "powinniśmy zrozumieć, że Łukaszenka jest sojusznikiem Rosji"

Ćwiczenia ZAPAD-2025 zapowiadane są na wrzesień. Manewry wojskowe, przygotowane przez Rosję i Białoruś, mają mieć miejsce blisko terytorium Polski. - Powinniśmy zrozumieć, że Łukaszenka jest sojusznikiem Rosji - powiedział gość Polskiego Radia. Podkreślił, że prezydent Białorusi tego nie ukrywa i mówi o sobie, że jest "współagresorem". - Publicznie powiedział, że Białoruś i Rosja to jedno państwo - przypomniał Paweł Łatuszka.

- Jeśli Łukaszenka twierdzi, że jest prezydentem Białorusi, to dlaczego nie zestrzeliwuje tych dronów po przekroczeniu granicy - zastanawiał się były ambasador. Zdaniem gościa Polskiego Radia to pokazuje "niechęć Łukaszenki do ochrony Białorusinów przed rosyjskimi dronami".

Białoruś poniesie konsekwencje 

Były ambasador, powołując się na francuskie media, przekazał informacje o spotkaniu się przedstawicieli wywiadu amerykańskiego, francuskiego, oraz brytyjskiego z wywiadem białoruskim. - W lipcu do Mińska przyjeżdżali przedstawiciele wywiadów CSI, MI6 i francuskiego wywiadu. Mieli rozmowy z przewodniczącym KGB Białorusi i podczas tych rozmów, jestem przekonany, padły ostrzeżenia ze strony tych krajów, że jeżeli Łukaszenka kolejny raz udostępni terytorium Białorusi dla stworzenia realnych zagrożeń lub, nie daj Boże, wykorzystania terytorium dla agresji przeciwko Ukrainie, lub któregoś z krajów NATO, to musi się liczyć z poważnymi następstwami - podkreślił. 

Czytaj także:

Źródło: Polskie Radio 24
Prowadzący: Krzysztof Grzybowski
Opracowanie: 
Dominika Główka

Polecane

Wróć do strony głównej