Ekonomista o migracjach powodowanych głodem: przekazanie żywności mogłoby rozwiązać ten problem
- Jeśli ludzie mają słabą, ale stabilną sytuację i wielką niewiadomą w przypadku migracji, to zadowalają się często tym stanem, który jest - mówił na antenie Polskiego Radia 24 ekonomista prof. Witold Modzelewski. Dodał, że rozwiązaniem powinna być pomoc ludziom w miejscu ich zamieszkania, a nie skłanianie ich do migracji.
2021-11-10, 16:28
Gość Antoniego Trzmiela został zapytany o to, czy jest możliwe rozwiązanie problemu głodu na świecie, a jeśli tak, to w jaki sposób. - To jest pytanie podstawowe - ocenił prof. Witold Modzelewski. - Postaram się odpowiedzieć na podstawie wiedzy - na całym świecie marnujemy 1/3 żywności (…). Ci, którzy najwięcej produkują i konsumują, także tej żywności marnują najwięcej - tłumaczył.
Powiązany Artykuł
"Spóźniona decyzja". Ekonomista o podwyżce stóp procentowych
Ekspert zastanawiał się co mogłoby się stać, gdyby ludziom udało się nie marnować wspomnianej 1/3 części żywności. - Jeżeli nauczylibyśmy się zaoszczędzić na marnowaniu i przekazali to tym, którzy są najbardziej głodni, to sadzę, że bylibyśmy w stanie rozwiązać nie problem głodu jako takiego, tylko problem migracji pod wpływem głodu - ocenił gość audycji.
- Dr Bartłomiej Machnik o inflacji: rządzący muszą znaleźć racjonalną odpowiedź
- Kryzys na granicy z Białorusią. Robert Knap: destabilizowanie Polski i Europy
- Jeśli ludzie mają słabą, ale stabilną sytuację i wielką niewiadomą w przypadku migracji, to zadowalają się często tym stanem, który jest - mówił prof. Witold Modzelewski. - Natomiast kiedy głód ich wypędza, a w dodatku politycy wykorzystują ich desperacje i wspomagają wielkie migracje, to lepiej wyżywić tych ludzi na miejscu (red. ich zamieszkania), niż żeby przyszli tu po to, żebyśmy ich tu żywili - ocenił.
REKLAMA
Posłuchaj
Gość audycji dodał, że Europa jest "potężnym producentem żywności", natomiast największy udział w eksporcie przypada Rosji.
Migracja rozwiązaniem problemów?
Ekonomista skomentował także, że musimy mieć politykę migracyjną, która z kolei wymaga "pozytywnego procesu asymilacyjnego". - Trzeba ludzi nauczyć, żeby polubili nasz kraj i nie byli tzw. "migracją nienawistną" - zaznaczył.
Dodał, że kwestię przyjmowania migrantów należy oddzielić od problemu "braku rąk do pracy". Ocenił także, że mówienie, że wpuszczanie obcokrajowców do Polski jest potrzebne, ponieważ gospodarka się nie rozwinie, to tak zwane "pozorne diagnozy".
Więcej w nagraniu.
REKLAMA
***
Audycja: "Temat dnia/Gość PR24"
Prowadzący: Antoni Trzmiel
Gość: prof. Witold Modzelewski (ekonomista)
REKLAMA
Data emisji: 10.11.2021
Godzina: 15:33
ng
REKLAMA