"Mamy do czynienia z polityką bardzo pragmatyczną". Tekieli o relacji Zachód-Rosja
- Stosunek takich państw jak Niemczy czy Francja do Rosji nie zmieni się, choć Berlin przez kilka dni udawał, że trzeba nakładać na Rosję sankcje, tymczasem żywi ten kraj - mówił w Polskim Radiu 24 Robert Tekieli, komentator i publicysta.
2022-03-31, 12:30
83 proc. Rosjan popiera działania Władimira Putina jako prezydenta, wynika z sondażu opublikowanego przez niezależną rosyjską organizację Centrum Lewady. To oznacza wzrost w porównaniu do badania z poprzedniego miesiąca. Jak bardzo może się zaś zmienić nastawienie Zachodu do Rosji? O tym mówił gość PR24.
- Stosunek takich państw jak Niemczy czy Francja do Rosji nie zmieni się, choć Niemcy przez kilka dni udawały, że trzeba nakładać na Rosję sankcje za jej agresję na Ukrainie, tymczasem żywią ten kraj, podobnie jak czynią to gospodarczo Chiny. Opinia publiczna ma niewielki wpływ na politykę najważniejszych państw na świecie - wyjaśnił Robert Tekieli.
"Silna Rosja potrzebna Zachodowi"
Podkreślił, że naiwnością jest dopatrywanie się "normalnych" relacji Zachodu względem Rosji w sytuacji, gdy mamy do czynienia z polityką bardzo pragmatyczną, a słabości Francji czy Niemiec, które tłumaczymy zaszłościami kulturowymi, są złudzeniem. Publicysta powiedział, że silna Rosja jest Zachodowi potrzebna.
- Unia Europejska powstała po to, by liczyć się w światowej rozgrywce. 1989 rok to koniec ładu, który wyznaczały USA i Związek Sowiecki. Wojna na Ukrainie natomiast jest wojną zastępczą pomiędzy Chinami a Stanami Zjednoczonymi. Pekin to potęga gospodarcza i technologiczna, zatem Europa na linii Berlin-Moskwa próbuje stworzyć przeciwwagę dla Chin, które w wielu obszarach prześcignęły USA - wyjaśnił Robert Tekieli.
Posłuchaj
***
Audycja: "Temat dnia/Gość PR24"
Prowadzący: Mirosław Skowron
Gość: Robert Tekieli (komentator, publicysta)
REKLAMA
Data emisji: 31.03.2022
Godzina: 11:33
REKLAMA