Małpia ospa a COVID-19. Dr Sutkowski wskazuje na "ogromną różnicę"

- Jeden człowiek zaraża średnio jedną osobę. Dodatkowo skutki tego zarażenia widać. To jest ta ogromna różnica między sytuacją chociażby z COVID-19 - mówił w Polskim Radiu 24 dr Michał Sutkowski, prezes Warszawskich Lekarzy Rodzinnych.

2022-05-26, 14:41

Małpia ospa a COVID-19. Dr Sutkowski wskazuje na "ogromną różnicę"
Dr Sutkowski. Foto: PR24/PJ

Specjaliści podkreślają, że nie ma zagrożenia epidemicznego w związku z małpią ospą. Światowa Organizacja Zdrowia zarejestrowała w ostatnich tygodniach ponad 250 potwierdzonych i prawdopodobnych zakażeń tą chorobą na świecie. Ospa małpia występuje na terenach środkowej, centralnej i zachodniej Afryki.

Przypadki zakażenia wirusem małpiej ospy zarejestrowano ostatnio m.in. w Niemczech, Austrii, Szwajcarii, Hiszpanii, Belgii, Szwecji, Czechach i Słowenii.

"Skutki zarażenia są widoczne"

Na antenie Polskiego Radia 24 o małpiej ospie mówił dr Michał Sutkowski. Jak wskazał "w przypadku małpiej ospy scenariusz powinien być optymistyczny, ponieważ wirus ten nie jest wirusem, który się łatwo rozprzestrzenia".

- Jeden człowiek zaraża średnio jedną osobę. Dodatkowo skutki tego zarażenia widać - podkreślił i dodał, że "to jest ta ogromna różnica między sytuacją chociażby z COVID-19".

REKLAMA

- To jest choroba znana nam od 1950 roku - przypomniał i zaznaczył, że "mamy szczepionkę przeciwko niej i lekarstwo na nią". - Tutaj możemy być zdecydowanie bardziej spokojni - powiedział.

- Oczywiście musimy zrobić to założenie, które zrobiliśmy w przypadku COVID-19, czyli gdyby ten wirus zmienił się dramatycznie, to że może stanowić zagrożenie - wskazał. - To jest jednak snucie opowieści histerycznych i na dziś zupełnie niepotrzebnych - podkreślił.

Czym jest małpia ospa?

W przeciwieństwie do wirusa SARS-CoV-2, który roznosi się poprzez maleńkie kropelki unoszące się w powietrzu - zwane aerozolami - małpia ospa rozprzestrzenia się w wyniku bliskiego kontaktu z płynami ustrojowymi, takimi jak ślina z kaszlu.

Oznacza to, że osoba z małpią ospą zakazi znacznie mniej osób z najbliższego otoczenia niż osoba z SARS-CoV-2. Oba wirusy mogą wywoływać objawy grypopodobne, ale małpia ospa wywołuje również powiększone węzły chłonne i charakterystyczne, wypełnione płynem zmiany na twarzy, dłoniach i stopach.

REKLAMA

Więcej w nagraniu.

Posłuchaj

Michał Sutkowski: skutki zarażenia są widoczne (Polskie Radio 24) 10:13
+
Dodaj do playlisty

***

Audycja: "Temat dnia/Gość PR24"

Prowadzący: Mirosław Skowron

REKLAMA

Gość: dr Michał Sutkowski, prezes Warszawskich Lekarzy Rodzinnych

Data emisji: 26.05.2022

Godzina: 14.18


jb 

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej