"Rosji pozostaje wojna sekwencyjna". Grzegorz Kuczyński o sytuacji na Ukrainie
- Potencjał militarny Rosji jest bardzo ograniczony - ocenił w Polskim Radiu 24 ekspert ds. wschodnich Grzegorz Kuczyński z PolskaTimes.pl. - Moskwa zmieniła strategię i nie ma chęci uzyskania szybkiego zwycięstwa, pozostaje im więc długa, wyniszczająca wojna i próby osiągania kolejnych mniejszych celów, tzw. wojna sekwencyjna - dodał.
2022-06-05, 16:09
Trwa 102. dzień rosyjskiej wojny na Ukrainie. Nad ranem cztery rosyjskie rakiety uderzyły w kijowskie zakłady remontu wagonów, o czym poinformował szef zarządu ukraińskich kolei państwowych Ołeksandr Kamyszin. Według władz ukraińskich, Rosjanie zaatakowali pociskami rakietowymi z bombowców strategicznych Tu-95 znad Morza Kaspijskiego.
»ROSYJSKA INWAZJA NA UKRAINĘ - zobacz serwis specjalny w PolskieRadio24.pl«
- To nie ma żadnego militarnego znaczenia, to kolejny pokaz siły - ocenił w Polskim Radiu 24 ekspert ds. wschodnich Grzegorz Kuczyński z PolskaTimes.pl. Przypomniał, że poprzedni atak rakietowy na Kijów miał miejsce kilkanaście dni temu. - W ten sposób Rosjanie przypominają, że mają w zasięgu swoich pocisków rakietowych całe terytorium Ukrainy. Tak się składa, że ataki następują w noc z soboty na niedzielę, ale samo uderzenie większego militarnego znaczenia nie ma, to pokazówka - argumentował gość "Tematu dnia".
Wymuszona zmiana doktryny
W ocenie rozmówcy Polskiego Radia 24, Rosjanie "nie są w stanie" prowadzić wojny na szeroką skalę już nie tylko na trzech frontach - od północy, wschodu i południa, jak próbowali w pierwszych tygodniach wojny, ale nie są w stanie prowadzić działań ofensywnych jednocześnie pod Chersoniem, pod Zaporożem, pod Charkowem i w Donbasie. Dlatego ich działania ofensywne skupiają się wyłącznie na Donbasie i to nie w całym regonie, ale w resztkach obwodu donieckiego i pod Siewierodonieckiem.
REKLAMA
- To pokazuje, że potencjał militarny Rosji jest bardzo ograniczony. Mogą próbować skupiać większość swoich sił na danym odcinku by osiągnąć konkretny cel (...) ale nie są w stanie prowadzić działań ofensywnych na większą skalę na dłuższej części linii frontu. Kiedy atakują w północnej części Donbasu, to jednocześnie muszą bronić się w rejonie Charkowa i pod Chertsoniem. To wymusza na generałach rosyjskich rodzaj prowadzenia wojny - wojny na wyniszczenie, w dużej mierze pozycyjnej - wyjaśnił ekspert PolskaTimes.pl.
Wojna sekwencyjna Rosji na Ukrainie
Pytany, czy Rosja będzie szła na zmęczenie Ukrainy i Zachodu, rozmówca Magdaleny Złotnickiej przyznał, że "Rosja zmieniła strategię" i już nie chce szybkiego zwycięstwa. - Rosjanie widzą, że to nierealne. Pozostaje im długa, wyniszczająca wojna i próby osiągania kolejnych mniejszych celów, czyli tzw. wojna sekwencyjna - wyjaśnił ekspert.
Wyjaśnił, że "wojnę sekwencyjną" Rosjanie prowadzili już w Syrii, gdzie, w porozumieniu z siłami Assada i Iranem "niszczyli po kolei enklawy rebelii". - Wydaje mi się, że na Ukrainie widać podobieństwo. To wybieranie konkretnych celów, po osiągnięciu których będzie się wskazywało kolejne cele. W tym momencie takim celem jest zajęcie Siewierodoniecka - ocenił Grzegorz Kuczyński.
Posłuchaj
W rozmowie więcej komentarza do sytuacji w rosyjskiej wojnie na Ukrainie. Zachęcamy do wysłuchania nagrania.
REKLAMA
Czytaj także:
- "Nauczymy Rosję zasady o nieuchronności kary". Zełenski publikuje poruszające zdjęcia
- Rosyjscy żołnierze chcieli zabić 13-latkę. Przeżyła, bo udawała martwą
- "Znowu dokonaliśmy niemożliwego". Cicha akcja ewakuacyjna kilkudziesięciu osób z Lisiczańska
***
Audycja: "Temat dnia/ Gość PR24"
Prowadzący: Magdalena Złotnicka
Gość: Grzegorz Kuczyński (PolskaTimes.pl)
REKLAMA
Data emisji: 05.06.2022
Godzina emisji: 15.06
mbl
REKLAMA