Częściowa mobilizacja w Rosji. Publicyści komentują działania Putina
- Ogłoszenie "częściowej mobilizacji" jest przyznaniem się przez Władimira Putina do ogromnej rozpaczy. Ta rozpacz oczywiście będzie nas wszystkich bardzo dużo kosztować - powiedział na antenie Polskiego Radia 24 Piotr Piekarczyk ("Gazeta Polska"). Gośćmi audycji byli także: Piotr Cywiński ("Sieci") oraz Marek Jakubiak (były poseł).
2022-09-23, 11:52
Władimir Putin ogłosił na terytorium Federacji Rosyjskiej "częściową mobilizację". Według dekretu pobór ma objąć 300 tys. mężczyzn w wieku 18-65 lat. Reakcją na decyzję prezydenta Rosji były pojawiające się w mediach nagrania, z których wynika, że młodzi Rosjanie w popłochu uciekają z kraju w obawie przed mobilizacją. Wielu światowych polityków podkreśla, że ogłoszenie nawet "częściowej mobilizacji" jest świadectwem strachu Putina czy wręcz przyznaniem się do częściowej porażki.
Zdaniem Pawła Piekarczyka ogłoszenie "częściowej mobilizacji" jest przyznaniem się przez Putina do rozpaczy. - Ta rozpacz oczywiście będzie nas wszystkich bardzo dużo kosztować. W sytuacji, która w tej chwili jest, zdejmowanie ok. 300 tys. pracowników, przy i tak dużej zapaści rosyjskiej gospodarki, tę zapaść pogłębi - stwierdził Piekarczyk. Jednocześnie dodał, że obecnie największym problemem Rosji jest brak logistyki. - I taki codzienny trud, który powoduje, że nie wszystko działa - dodał.
Korupcja w rosyjskiej armii
Marek Jakubiak stwierdził, że w przypadku rosyjskiej armii "nie pomoże mobilizacja nawet miliona osób". - Rosyjska armia stanęła w rozwoju w latach 50. - ocenił. - Wszechobecna korupcja w armii sprawiła, że wyprzedano "na lewo" stany magazynowe. Znane są przypadki sprzedawania nowych czołgów do Afryki, w zamian za zwykłe łapówki. Armia, która dowodzona jest przez finansistę, a nie przez generała, koroduje od środka. Tego nie da się wyleczyć przemówieniem - stwierdził Jakubiak.
- Żołnierz musi być wypoczęty, najedzony i dobrze ubrany, by walczyć. Rosjanie nigdy do tego nie doprowadzą. (...) Nic się nie zmieni w mentalności rosyjskiej - stwierdził Jakubiak. - W Polsce zastanawiamy się, jak ratować naszych żołnierzy, ściągając jak najnowszy sprzęt. W Rosji [żołnierze] to mięso armatnie - podsumował.
REKLAMA
Jak ocenił Piotr Cywiński, jednym z aspektów, z którym "nie wiadomo, jak sobie poradzić" jest groźba użycia przez Rosję broni atomowej. - Jest jeden argument, który wskazuje na scenariusz negatywny: Putin jest nieobliczalny, Putin jest desperatem, Putin walczy o swoje miejsce w historii. On nie powiedział jeszcze ostatniego słowa. Świadczy o tym ta - oficjalnie 300-tysięczna, a nieoficjalnie milionowa - mobilizacja - ocenił Cywiński.
Więcej w nagraniu:
Posłuchaj
***
Audycja: "Temat dnia/Gość PR24"
Prowadzi: Michał Rachoń
Gość: Paweł Piekarczyk, Piotr Cywiński, Marek Jakubiak
REKLAMA
Data emisji: 23.09.2022
Godzina emisji: 10:08
as
REKLAMA