Po eksplozji w Przewodowie. Prof. Gil: nie powinniśmy zapominać, że jesteśmy państwem frontowym
2022-11-22, 10:15
- Mam wrażenie, że trochę się do tej wojny przyzwyczajamy, powoli wracamy jako społeczeństwo na dotychczasowe tory, przygasa nasza czujność, sprawczość, świadomość tego, co się dzieje za naszą granicą, umyka - mówił w Polskim Radiu 24 prof. Andrzej Gil, politolog (Katolicki Uniwersytet Lubelski).
Siły rosyjskie przeprowadziły we wtorek po południu zakrojony na szeroką skalę atak rakietowy na Ukrainę, wymierzony głównie w obiekty energetyczne. Tego dnia na terenie leżącej blisko granicy z Ukrainą wsi Przewodów (woj. lubelskie, pow. hrubieszowski) spadł pocisk. Doszło do eksplozji, w wyniku której zginęło dwóch Polaków.
Prof. Andrzej Gil zwracał uwagę, że nie można przejść do porządku wobec sytuacji wojny za naszą wschodnią granicą. - Dobrze jest zdawać sobie sprawę, że ta wojna jest pewną rzeczywistością, która tak naprawdę i nas dotyka, że jesteśmy państwem frontowym. Zapominamy, że Ukraina walczy i trzeba jej pomagać i nic nie powinno nas od tego odwodzić, a mam wrażenie, że naszemu społeczeństwu to umyka - ocenił politolog.
Posłuchaj
Rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych Łukasz Jasina powiedział, że nasi zachodni sojusznicy muszą sobie uświadomić, że Polska jest państwem frontowym. Dodał, że ze względu na położenie geograficzne nasz kraj jest bardziej narażony na zagrożenie ze strony Rosji.
Jak podkreślił Łukasz Jasina w Polskim Radiu 24, niektóre polskie miasta leżące niedaleko granicy z Ukrainą dzieli zaledwie kilkanaście kilometrów od strefy bombardowań.
Więcej w zapisie audycji.
* * *
Audycja: Temat dnia / Gość PR24
Prowadzący: Dorota Kania
Gość: prof. Andrzej Gil
Data emisji: 22.11.2022
Godzina emisji: 7.52
PR24/ka/kor