Legionelloza w Polsce. Były główny inspektor sanitarny uspokaja: nie ma powodów do paniki

- Zakażenia spowodowane legionellą były, są i będą. Bakteria pasożytuje na nas, ale też występuje w środowisku, w mokrej glebie i zbiornikach wodnych. Bardzo lubi tzw. wodę stojącą, martwe odnogi sieci wodociągowych - mówił w Polskim Radiu 24 dr Marek Posobkiewicz, były główny inspektor sanitarny (szpital MSWiA). 

2023-08-29, 13:10

Legionelloza w Polsce. Były główny inspektor sanitarny uspokaja: nie ma powodów do paniki
Dr Posobkiewicz: legionella lubi tzw. wodę stojącą, martwe odnogi sieci wodociągowych. Foto: Shutterstock.com, Shutterstock/peterschreiber.media

Odnotowano pierwszy w województwie małopolskim przypadek zakażenia bakterią Legionella pneumophila. Wykryto ją u mieszkanki domu spokojnej starości. Wcześniej służby sanitarne informowały, że badania potwierdziły 16 kolejnych zakażeń legionellą u hospitalizowanych pacjentów z Podkarpacia. W sumie zakażonych jest już ponad 140 osób.

Zobacz także w TVP Info: Legionella w Polsce. Są wyniki badań wody z Rzeszowa. Nie żyje już 11 osób

Legionelloza w Polsce

Zdaniem gościa Polskiego Radia 24 nie ma jednak powodów do specjalnej paniki. - Nie zdziwi mnie to, jeżeli w najbliższym czasie usłyszymy o kolejnych pojedynczych przypadkach z kolejnych województw. Te zakażenia nie będą miały związku z ogniskiem rzeszowskim, nie będzie tzw. powiązania epidemiologicznego. Zakażenia spowodowane legionellą były, są i będą. Bakteria pasożytuje na nas, ale też występuje w środowisku, w mokrej glebie i zbiornikach wodnych. Bardzo lubi tzw. wodę stojącą, martwe odnogi sieci wodociągowych - powiedział dr Marek Posobkiewicz.     

Choroba zakaźna 

Legionelloza jest chorobą zakaźną, ale nie zaraźliwą. Zakażenia odnotowuje się każdego roku, a namnażaniu sprzyja wysoka temperatura i wilgotność. Do zakażenia dochodzi podczas wdychania aerozolu, który powstał ze skażonej wody. - Do tej pory nie opisywano przypadków, żeby bakteria przeniosła się z człowieka na człowieka. Musimy jednak pamiętać o tym, że ktoś bardzo intensywnie kaszlący wytwarza coś w rodzaju aerozolu. Zgodnie z zasadami higieny powinniśmy ograniczać bezpośredni kontakt z taką osobą. Warto używać maseczek, a pomieszczenia powinny być wietrzone - tłumaczył dr Posobkiewicz. 

REKLAMA

Eksperci zalecają, by na przykład po przyjeździe do domu z urlopu (gdy mieszkanie nie było użytkowane podczas naszej nieobecności), przeczyścić kran przed jego użyciem. Warto spłukiwać wodę przez kilka minut, aby wypłukać kran. Zalecana jest również dezynfekcja oraz czyszczenie urządzeń zawierających wodę. - Jeżeli mamy starą słuchawkę prysznicową, która rozpyla wodę, i nie możemy jej oczyścić, to należy ją wymienić. Należy podnieść temperaturę wody do 70-80 stopni Celsjusza, bo wtedy bakterie giną - podsumował dr Posobkiewicz.

Posłuchaj

Dr Marek Posobkiewicz gościem Magdaleny Złotnickiej (Temat dnia/Gość PR24) 16:11
+
Dodaj do playlisty

Pierwszy przypadek zachorowania na legionellozę odnotowano w USA, w Filadelfii, w 1976 r. Z nieznanej wówczas przyczyny, w hotelu gdzie miał miejsce zjazd kombatantów Legionu Amerykańskiego, zachorowało 221 osób, z których następnie 34 zmarło. Z czasem odkryto, że przyczyną choroby są bakterie rozwijające się w instalacji klimatyzacyjnej hotelu. To zdarzenie dało nazwę nowej chorobie - legionellozie lub inaczej "chorobie legionistów".

Zobacz też:

Więcej w nagraniu.

REKLAMA

* * *

Audycja: Temat dnia/Gość PR24

Prowadzący: Magdalena Złotnicka

Gość: dr Marek Posobkiewicz (były główny inspektor sanitarny)

Data emisji: 29.08.2023

REKLAMA

Godzina emisji: 11.40

PR24

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej