Spotkanie Rady NATO-Ukraina. Ekspert przestrzega: Zachód jest krok do tyłu wobec działań Rosji

- Jeśli Zachód nie zmieni swojego podejścia w kontekście tego, że Rosja musi przegrać wojnę, i nie będzie stawiał na tzw. remis, w postaci zamrożenia konfliktu, to Ukraina będzie w stanie się obronić - mówił w Polskim Radiu 24 prof. Walenty Baluk z Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie.

2024-01-05, 14:52

Spotkanie Rady NATO-Ukraina. Ekspert przestrzega: Zachód jest krok do tyłu wobec działań Rosji
W środę w Brukseli odbędzie się spotkanie Rady NATO-Ukraina. Foto: hodim/Shutterstock

Potwierdziły się informacje brukselskiej korespondentki Polskiego Radia Beaty Płomeckiej, która przekazała wiadomość o nadzwyczajnej naradzie w przyszłym tygodniu. W środę w Brukseli odbędzie się spotkanie Rady NATO-Ukraina w związku z masowymi rosyjskimi atakami na infrastrukturę i ludność cywilną z wykorzystaniem rakiet i dronów - poinformował rzecznik Sojuszu Północnoatlantyckiego Dylan White. Spotkanie odbędzie się na szczeblu ambasadorów.

Lepiej późno niż wcale

Gość Polskiego Radia 24 podkreślił, że spotkanie jest niezwykle potrzebne. - Możemy jedynie zadawać pytanie, dlaczego teraz? Czy to odpowiedni czas? Takie spotkanie powinno było odbyć się co najmniej w maju, gdy Rosja dokonała wcześniejszych zmasowanych ataków na Ukrainę. Zawsze możemy też powiedzieć, iż lepiej później niż wcale. Dlaczego jednak Zachód jest krok do tyłu w odniesieniu do działań Rosji na Ukrainie? Gdyby Zachód przekazał Ukrainie więcej sprzętu i amunicji, to Ukraina mogłaby zdobyć wybrzeże Morza Azowskiego już na przełomie 2022 i 2023 roku. Od listopada 2022 roku do maja 2023 roku Zachód podarował Rosji strategiczną pauzę. Umożliwiono Rosji zorganizowanie obrony, zmobilizowanie dodatkowych 200 tys. żołnierzy, przestawienie gospodarki na produkcję wojenną, pozyskanie z Korei Północnej broni i amunicji oraz dronów z Iranu. Rosja w dalszym ciągu produkuje rakiety dalekiego zasięgu, ponieważ pozyskuje części zamienne, a sankcje gospodarcze nie są skuteczne - wyliczał prof. Walenty Baluk. 

O krok do tyłu

Ekspert zauważył, że w tym czasie Ukraina pozyskała systemy przeciwlotnicze i przeciwrakietowe, ale w niewystarczających ilościach. Jego zdaniem podobnie było z samolotami. - Zachód zawsze jest o dwa, trzy kroki do tyłu. Umożliwia się Rosji stabilizowanie frontu, przestawienie gospodarki, produkcję rakiet lub ich pozyskanie. Efekty tego mieliśmy w postaci ostatnich zmasowanych ataków Rosji na Ukrainę. One będą się powtarzać, bo cele strategiczne Rosji pozostają niezmienne - podbicie całej Ukrainy lub przynajmniej zdemolowanie tego państwa. Jeśli Zachód nie zmieni swojego podejścia w kontekście tego, że Rosja musi przegrać wojnę, i nie będzie stawiał na tzw. remis, w postaci zamrożenie konfliktu, to Ukraina będzie w stanie się obronić - tłumaczył prof. Baluk.

Posłuchaj

Prof. Walenty Baluk gościem Macieja Wolnego (Temat dnia/Gość PR24) 22:58
+
Dodaj do playlisty

Tymczasem Rosjanie próbują wyprzeć Ukraińców z lewego brzegu Dniepru w obwodzie chersońskim. Ukraińcy bronią tam zdobytego w zeszłym roku przyczółka. Walki trwają też na innych odcinkach frontu.

REKLAMA

Czytaj też:

Więcej w nagraniu

***

AudycjaTemat dnia/Gość PR24

Prowadzący: Maciej Wolny 

REKLAMA

Gość: prof. Walenty Baluk (dyrektor Centrum Europy Wschodniej, UMCS)

Data emisji: 5.01.2024

Godzina: 13.06

PR24/jt

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej