Polscy dyplomaci w Rosji. "Każdy ich krok jest śledzony"

W Petersburgu grupa osób obrażała słownie oraz próbowała zaatakować fizycznie polskiego ambasadora w Rosji. Korespondent Polskiego Radia Maciej Jastrzębski powiedział, że polscy dyplomaci nie mają w Rosji łatwo. - Każdy ich krok jest śledzony. I tu nie chodzi o normalną inwigilację, tylko właśnie o to, żeby znaleźć taki odpowiedni moment do swego rodzaju prowokacji - tłumaczył.

2025-11-20, 12:50

Polscy dyplomaci w Rosji. "Każdy ich krok jest śledzony"
Polscy dyplomaci są w Rosji inwigilowani - mówił Maciej Jastrzebski. Foto: YURI KADOBNOV/AFP/East News

Najważniejsze informacje w skrócie:

  • W Petersburgu grupa osób zaatakowała słownie polskiego ambasadora. Ochrona zapobiegła fizycznej napaści
  • Korespondent Polskiego Radia Maciej Jastrzębski opowiadał, że polscy dyplomaci w Rosji są stale śledzeni i narażeni na różne prowokacje
  • Jego zdaniem Rosja przyjęła politykę zastraszania Polski i stale eskaluje 

"Rosja łamie międzynarodowe konwencje chroniące zagranicznych dyplomatów" - powiedział Polskiemu Radiu ambasador Polski w Moskwie Krzysztof Krajewski. Dyplomata w ten sposób odniósł się do wydarzeń z 16 listopada, gdy podczas wizyty w Petersburgu został otoczony przez grupę Rosjan, którzy wznosili antypolskie i antyukraińskie hasła. - Najpierw grupa osób zaatakowała mnie słownie, a potem próbowała dokonać fizycznej napaści, ale zapobiegła temu moja ochrona - relacjonował dyplomata. 

Korespondent Polskiego Radia do spraw Rosji Maciej Jastrzębski powiedział, że "zdarzenia, kiedy grupa, która znajduje się w  pobliżu polskiego ambasadora i wykrzykuje antyukraińskie, antypolskie hasła, oczywiście odnoszące się do naszego wsparcia dla Ukrainy, zdarzają się po 2022 roku dość często". - Kiedy rozmawiam z polskimi dyplomatami, którzy wcześniej pracowali w Rosji, bo część z nich już nie pracuje, albo z tymi, którzy jeszcze pozostali na terytorium Federacji Rosyjskiej, oni cały czas mają wrażenie, że są w pełni obserwowani przez rosyjskie służby. Każdy ich krok jest śledzony. I tu nie chodzi o normalną inwigilację, tylko właśnie o to, żeby znaleźć taki odpowiedni moment do swego rodzaju prowokacji, bo tu najprawdopodobniej nie chodziło o to, żeby zrobić krzywdę panu ambasadorowie, ale wywrzeć na nim presję - powiedział Jastrzębski.

Posłuchaj

Korespondent Polskiego Radia Maciej Jastrzębski gościem Ewy Wasążnik (Temat dnia) 15:20
+
Dodaj do playlisty

Rosja i "krawędziowanie"

Korespondent Polskiego Radia uważa, że "to już nie jest testowanie wytrzymałości państw NATO, cierpliwości państw NATO, jak mówiliśmy w przypadku naruszania przez obiekty latające granic Polski czy granic innych krajów natowskich". - To był akt dywersji. W wielu mediach, i na Zachodzie, i w tych niezależnych mediach rosyjskich, wprost jest pisane o ataku na polską infrastrukturę kolejową. Zadaniem dywersanta jest coś zniszczyć, coś popsuć, żeby to nie działało, albo żeby to wystraszyło na tyle miejscową ludność, żeby ta ludność dawała się ponieść panice i żeby działała tak, jak sobie życzą mocodawcy takiego dywersanta - tłumaczył.

Maciej Jastrzębski uważa, że "Federacja Rosyjska już chyba nie testuje tego, co może Polska zrobić, jak Polska może odpowiedzieć, tylko albo idzie na ślepo, albo jest to rzeczywiście przemyślane działanie". Wskazał tu na opinie ekspertów wojskowych, którzy mówią o tzw. krawędziowaniu ze strony Rosji. - To jest dochodzenie do krawędzi przepaści i zatrzymywanie się, czekanie aż skała urośnie, albo jakiś kawałek drzewa i będzie można postawić następny krok. I znowu jesteśmy na krawędzi i znowu na krawędzi. Nigdy nie spadamy, ale też nigdy nie czujemy się bezpiecznie, bo zawsze możemy w tę przepaść wpaść. I Federacja Rosyjska zdaje się taką politykę przyjęła wobec swoich sąsiadów, a w stosunku do niektórych sąsiadów, nawet bardziej agresywną, bo na Ukrainę napadła, a Gruzję oplotła swoimi mackami - powiedział.

Apel do słuchaczy 

Zwrócił również uwagę na przestrzeń informacyjną, w której Rosja prowadzi bardzo aktywne działania. - Część ekspertów mówi, że my tę wojnę ideologiczną w mediach społecznościowych niestety w tym pierwszym etapie przegrywamy, bo Rosja potrafi namieszać w głowach naszym obywatelom - powiedział Maciej Jastrzebski.

Korespondent Polskiego Radia zaapelował także do słuchaczy. - Ja będę to powtarzał przy każdej okazji. Proszę państwa, ja wiem, że sporo osób z Polski jeździ do Rosji, albo chce pojechać do Rosji na wycieczkę. Proszę, nie róbcie tego dlatego, że w ten sposób legitymizujecie reżim Putina - podkreślił.

Czytaj także:

Źródło: Polskie Radio 24
Prowadzący: Ewa Wasążnik
Opracowanie: Paweł Michalak

Polecane

Wróć do strony głównej