Kontrowersyjna wypowiedź prezydenta Dudy ws. Krymu. Prof. Sowiński: będzie kosztowna politycznie
- Słowa prezydenta Andrzeja Dudy ws. Krymu najpewniej będą próbować rozegrać Rosjanie. Mogą być też źle zrozumiane na Zachodzie i nie pomogą prezydentowi w relacjach z rządem - mówił w Polskim Radiu 24 politolog prof. Sławomir Sowiński.
2024-02-03, 12:32
Andrzej Duda udzielił wywiadu Krzysztofowi Stanowskiemu i Robertowi Mazurkowi w Kanale Zero na YouTube. Dziennikarze pytali go m.in. o przyszłość Ukrainy i wojny wywołanej przez Rosję. Duda w trakcie rozmowy powiedział: "Nie wiem tego, czy [Ukraina] odzyska Krym. Krym jest szczególny również ze względów historycznych, ponieważ w istocie, jeżeli popatrzymy historycznie, to przez więcej czasu był w gestii Rosji".
Gość Polskie Radia 24 wyraził nadzieję, że wypowiedź prezydenta Dudy nie doprowadzi do kolejnego kryzysu w relacjach polsko-ukraińskich. - Słowa prezydenta były dość niefrasobliwe, bardzo niezręczne. Andrzeja Dudę mogły zwieść nieformalne okoliczności rozmowy, w luźniejszej formule, która miała ocieplić wizerunek prezydenta. Zawiodła czujność. Gdy głowa ważnego europejskiego państwa wypowiada się w tak kluczowej sprawie dla świata jak Ukraina, to nawet najdrobniejsze przecinki, aluzje i skojarzenia są bardzo poważnie analizowane. Nie można sobie pozwalać publicznie na akademickie, historyczne dywagacje ws. przynależności Krymu - powiedział prof. Sławomir Sowiński.
Polityczna cena
Jego zdaniem wypowiedź Dudy będzie też kosztowna politycznie. - Słowa prezydenta najpewniej będą próbować rozegrać Rosjanie. Mogą być też źle zrozumiane na Zachodzie. Trwają bowiem dywagacje na temat możliwości przymuszenia Ukrainy do ustępstw na rzecz Rosji, ale Polska od nich się odcina. Wypowiedź nie pomoże też prezydentowi w relacjach z rządem. Niezależnie od sporów, Andrzej Duda starał się pokazywać, że stoi na straży bezpieczeństwa. To miał być jego rozpoznawczy znak. Nawet w tym samym wywiadzie podkreślał, że jest w tej kwestii jednomyślny z premierem Donaldem Tuskiem. Jednak słowami o Krymie zaprzeczył sobie - podsumował prof. Sowiński.
REKLAMA
Posłuchaj
Do słów prezydenta odniósł się m.in. ambasador Ukrainy w Polsce Wasyl Zwarycz. "Czasowa okupacja Krymu przez Rosję to zbrodnia wojenna, za którą ona zostanie ukarana. Krym to Ukraina: jest i pozostanie" - napisał.
- Szef MSZ i ambasador Ukrainy reagują na słowa prezydenta nt. Krymu
- "Nie wierzę, by Rosja odważyła się zaatakować państwo NATO". Jednoznaczne stanowisko prezydenta
Więcej w nagraniu.
REKLAMA
***
Audycja: Temat dnia/Gość PR24
Prowadząca: Ewa Wasążnik
Gość: prof. Sławomir Sowiński (politolog)
Data emisji: 3.02.2024
Godzina emisji: 11.33
REKLAMA
PR24/wmkor
REKLAMA