Górnik z kopalni Rydułtowy uratowany. "Walka metr po metrze"
- Była to niebezpieczna, trudna, ale standardowa akcja zawałowa, z jakimi mamy do czynienia kilka razy w roku - mówił w Polskim Radiu 24 Łukasz Jarawka, wiceprzewodniczący związku zawodowego ratowników górniczych.
2024-07-13, 17:35
Ostatni z górników poszukiwanych po wypadku w kopalni Rydułtowy żyje i jest przygotowywany do transportu na powierzchnię. Prezes Polskiej Grupy Górniczej Leszek Pietraszek powiedział, że ratownicy dotarli do niego przed godziną 14.00. Poinformował, że znaleziony pracownik był w stanie komunikatywnym. Górnik został opatrzony i jest przygotowywany do przetransportowania na powierzchnię.
Łukasz Jarawka podkreślał współdziałanie służb ratowniczych podczas akcji poszukiwań górnika. - Na to, że tego górnika udało się uratować, pracowali nie tylko ratownicy, ale wszystkie służby kopalni, Centralna Stacja Ratownictwa Górniczego, na ostatnim etapie także Wojewódzkie Pogotowie Ratownicze. Składa się na to suma prac tych wszystkich służb ratowniczych - zaznaczył i dodał, że szczególnie istotne było utrzymanie przez służby kopalniane atmosfery zdatnej do oddychania w rejonie, w którym uwięzieni byli ludzie. - To był najważniejszy aspekt, który pozwolił cieszyć się z tego, że ten górnik żyje - ocenił.
- Po wysokoenergetycznym wstrząsie wyrobiska zatracają swoje normalne gabaryty i funkcjonalność. My nie wiemy, czy w wyrobisku znajdują się wyłącznie skały, czy jeszcze maszyny i urządzenia. Ratownicy metr po metrze muszą ręcznie wybierać węgiel, skały czy maszyny. Metr po metrze walczymy, by dotrzeć do takiego górnika, by go uratować - mówił Łukasz Jarawka.
Posłuchaj
Do silnego wstrząsu w kopalni Rydułtowy doszło w czwartek o godz. 8.16. W zagrożonym rejonie 1150 m pod ziemią było 78 górników, którzy prowadzili prace konserwacyjne maszyn i urządzeń. 76 z nich zostało wycofanych, 17 trafiło do szpitali. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo, część poszkodowanych jeszcze tego samego dnia wróciła do domów. Prezes PGG wyraził współczucie dla rodziny górnika, który zginął w katastrofie. Dodał, że w szpitalu przebywa 4 innych górników. Ich stan zdrowia nie zagraża życiu.
REKLAMA
Czytaj także:
Kopalnia Rydułtowy jest jednym z najstarszych czynnych zakładów wydobywczych na Górnym Śląsku, jej początki sięgają 1792 r. Według informacji PGG eksploatacja ścian jest prowadzona pomiędzy poziomami 1000 m i 1200 m. Najgłębsze czynne wyrobiska znajdują się na poziomie około 1250 m. Zakład ma drugi stopień zagrożenia tąpaniami w trzystopniowej skali.
Więcej w nagraniu rozmowy.
***
REKLAMA
Audycja: Temat dnia
Prowadząca: Maciej Wolny
Gość: Łukasz Jarawka, wiceprzewodniczący związku zawodowego ratowników górniczych
Data emisji: 13.07.2024
Godzina emisji: 17.05
PR24/ka
REKLAMA