Igrzyska paralimpijskie. "Razem z olimpijczykami jesteśmy jednym teamem"
Polska ma już trzy złote medale na Igrzyskach Paralimpijskich Paryż 2024. - Zarówno olimpijczycy i paralimpijczycy startują dla Polski. To nasz wspólny trud. W wielu dyscyplinach mamy wzajemne wsparcie. Razem jesteśmy jednym teamem - mówił w Polskim Radiu 24 Stefan Makowski, multimedalista paralimpijski, ekspert Polskiego Komitetu Paralimpijskiego.
2024-09-01, 13:20
Posłuchaj
Stefan Makowski odniósł się do sytuacji, w jakiej znalazła się paralimpijka Róża Kozakowska, która najpierw zdobyła złoty medal w rzucie maczugą, a później została zdyskwalifikowana. - Sport cały czas się rozwija, nie tylko w kwestii metod treningowych, ale też sprzętu. Nie wiem dokładnie, jak było w przypadku Róży Kozakowskiej. Z tego, co wiem, chodziło o poduszkę, która miała amortyzować powrót z wychyłu. Była ona mniejsza niż ta, która powinna być - tłumaczy Stefan Makowski. - Nie miało to żadnego wpływu na to, jaki osiągnęła sukces. Bardziej chodziło o kwestie bezpieczeństwa. Być może zostanie to dopuszczone w kolejnych zawodach. Brazylijczycy mieli prawo zwrócić uwagę na to, że nie spełnia norm, jakie są, ale nie miało to wpływu na wynik. Z tego, co wiem, Róża ma kontuzję i będzie wracała do Polski. Sam ten wysiłek to było dla niej bardzo dużo. Miała jeszcze startować w pchnięciu kulą, ale nie dała już rady - dodał.
- Paryż 2024. To już pewne. Olimpijskie kółka na dłużej w stolicy Francji
- Igrzyska Paralimpijskie Paryż 2024. Mamy kolejne złoto! Chojnowski i Grudzień nie dali szans Chińczykom
Jak zaznaczył ekspert Polskiego Komitetu Paralimpijskiego, każdy, kto pojechał na igrzyska, to potencjalny medalista. - U nas ważny jest proces kwalifikacji. Każdy z 84 sportowców, którzy wyjechali, każdy z nich, może dać nam dużo radości. Ale jako trener wiem, że szanse medalowe trzeba podzielić przez 3, 4 lub 5. Mamy 84 reprezentantów i oni, kwalifikując się na igrzyska, osiągnęli wielki sukces - dodał gość Polskiego Radia 24.
Przykład z przeszłości
Stefan Makowski przywołał historię Ludwiga Guttmanna. - To jest historia najbardziej inspirująca dla wszystkich, którzy podejmują walkę z przeciwnościami. Był wybitnym neurochirurgiem. Ale to przestało być ważne, bo dla nazistów był Żydem. Z dnia na dzień stracił wszystko. Mógł skończyć jak większość jego współrodaków. Dzięki odwadze uciekł z Niemiec nazistowskich. Najpierw podjął walkę o życie sparaliżowanych żołnierzy wracających z frontu, a potem o ich przyszłość. Igrzyska to był ruch, który miał przywrócić wykluczonych - przypomniał gość Polskiego Radia 24.
REKLAMA
***
Audycja: Temat dnia
Prowadzi: Piotr Wąż
Gość: Stefan Makowski, multimedalista paralimpijski, ekspert Polskiego Komitetu Paralimpijskiego
Data emisji: 1.09.2024
Godzina emisji: 12.35
PR24/łp/wmkor
REKLAMA