"Mieszkańcy każdego dnia spodziewają się ataków rakietowych". Wojciech Jankowski o sytuacji w Mikołajowie

Mikołajów to jedno z miast, które ostatnio bardzo ucierpiało podczas rosyjskich ataków. Rosjanie wykorzystywali nie tylko rakiety, ale także irańskie drony. O sytuacji w tej miejscowości mówił Wojciech Jankowski. Jak zaznaczył, różni się ona od tego, co się dzieje we Lwowie.  

- Kiedy znajomi i rodzina pytają mnie o to, jaka jest atmosfera we Lwowie - gdzie mieszkam - odpowiadam, że w tym mieście oczywiście trwa wojna. Niemal codziennie są alarmy powietrzne czy przeciwrakietowe - powiedział Wojciech Jankowski. 

- Ale ludzie już się przyzwyczaili i bardzo często nie reagują na nie. Chodzą po ulicy, robią zakupy. Wydaje się, że przywykli do tego, jak do takiej nieznośnej rzeczy, która przeszkadza w funkcjonowaniu, ale na co dzień nie ma wpływu na nasze życie - dodał dziennikarz.

Jak zaznaczył, inaczej jest w Mikołajowie, gdzie "trafiają rakiety, gdzie jeszcze całkiem niedawno irańskie drony powodowały panikę i zamieszanie". - Tam, gdy słychać alarm przeciwlotniczy, ludzie znikają z ulic w ciągu minuty czy dwóch. Ulice robią się puste. Chociaż w ciągu dnia, kiedy jest piękna pogoda, wydaje się, że nie ma wojny, że nic strasznego się nie dzieje. Widać tylko zniszczone i uszkodzone budynki - poinformował gość PR24. 

Podkreślił również, że "ludzie są przyzwyczajeni, że prawie każdego dnia mogą być ataki rakietowe". - I rzeczywiście dochodzi co jakiś czas do zniszczeń i uszkodzeń, giną ludzie, są ranni. Kiedy wyjeżdżałem z Mikołajowa, w mieście nie było internetu, nie działały telefony - podsumował Wojciech Jankowski. 

Więcej w nagraniu.

Posłuchaj

Wojciech Jankowski o sytuacji na Ukrainie (Temat dnia) 20:18

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

***

Tytuł audycji: "Temat dnia"

Prowadził: Antoni Opaliński

Gość: Wojciech Jankowski (dziennikarz) 

Data emisji: 1.11.2022

Godzina emisji: 15.06

bartos