Pokój dzięki Trumpowi? Prof. Boćkowski: tak naprawdę liczą się pieniądze
W poniedziałek Hamas uwolnił izraelskich zakładników. Było to możliwe dzięki zawieszeniu broni wynegocjowanemu przez administrację Donalda Trumpa. Prof. Daniel Boćkowski z Uniwersytetu w Białymstoku stwierdził, że nie tylko Trump jest ojcem tego sukcesu. - Bez Kataru, bez Turcji, bez Sudów, bez zakulisowych nacisków, nic by nie wyszło - powiedział w Polskim Radiu 24.
2025-10-13, 13:45
Najważniejsze informacje w skrócie:
- Po dwóch latach Hamas uwolnił izraelskich zakładników
- Izrael wypuścił z kolei blisko 2 tys. palestyńskich więźniów
- Prof. Daniel Boćkowski uważa, że "Izraelowi nie udało się zniszczyć Hamasu"
Uwolnienie przez Hamas izraelskich zakładników to pierwszy punkt planu pokojowego Donalda Trumpa dla Gazy. 20 osób zostało już przekazanych izraelskiej armii. Zgodnie z umową, Hamas ma też później wydać ciała 28 zabitych zakładników. Jednocześnie Izrael wypuścił z więzień niemal dwa tysiące palestyńskich więźniów.
Prof. Daniel Boćkowski podkreślił w Polskim Radiu 24, że "Izraelowi nie udało się zniszczyć Hamasu". - Nie da się zniszczyć terrorystów, niszcząc 10, 20 czy 100 razy więcej ludności cywilnej za jednego terrorystę. Terroryzm niszczy się wtedy, kiedy społeczność, która jest razem z terrorystami będzie popierała państwo, a nie terrorystów - wyjaśnił.
Ekspert uważa, że Hamas "sporo zyskuje" na porozumieniu. - Przede wszystkim cały czas mówimy o nim, jako o strukturze, która decyduje o tym obszarze, więc on jest politycznie uznawany - powiedział prof. Boćkowski.
Posłuchaj
"Mglisty" plan Trumpa
W jego ocenie zawarcie porozumienia między Izraelem a Hamasem to nie jest tylko sukces Donalda Trumpa. - Bez Kataru, bez Turcji, bez Sudów, bez zakulisowych nacisków, nic by nie wyszło. Tak naprawdę liczą się pieniądze. Jeżeli odcina się Hamas od jakiegokolwiek wsparcia, to jest szansa na to, żeby przynajmniej ta część polityczna zmusiła tą część wojskową, która jest w strefie Gazy do rozmów - tłumaczył prof. Boćkowski.
Gość Polskiego Radia 24 stwierdził, że plan pokojowy Trumpa dla Strefy Gazy "jest bardzo mglisty". - On zakłada być może utworzenie czegoś, co będzie państwem. Tylko teraz z czego? Izrael, niezależnie od tego, co się działo w Gazie bardzo mocno rozpoczął działania osadnicze na Zachodnim Brzegu, rozbudowuje tam osiedla. Podzielił bardzo mocno samą Strefę Gazy. Bardzo trudno jest Palestyńczykom przejechać w jakikolwiek sposób przez Zachodni Brzeg, nie przebijając się przez kontrolowane przez Izrael obszary. Mało tego. Ci "spuszczeni ze smyczy" osadnicy są niezwykle agresywni, zabierają coraz więcej ziemi. I nie widać tam szans na to, żeby Zachodni Brzeg normalnie działał - powiedział.
Czytaj także:
- Trump złamał protokół w Izraelu. Wszystko wychwyciły kamery
- Trump ogłasza przełom na Bliskim Wschodzie. "Wojna się skończyła"
- Strefa Gazy. Palestyńczycy szukają bliskich pod gruzami
Źródło: Polskie Radio 24
Prowadzący: Małgorzata Żochowska
Opracowanie: Paweł Michalak