Decyzja Czarzastego. "Niektórzy liczyli na Gawkowskiego"
Włodzimierz Czarzasty zdecydował się wystartować na przewodniczącego Nowej Lewicy. - Zaliczył polityczny hat-trick, bo jednocześnie troje jego potencjalnych kontrkandydatów zrezygnowało z kandydowania w niedzielnych wyborach i umówmy się, nikt nie będzie ubiegał się o stanowisko szefa partii do niedzieli, kiedy wszystko ma być już oficjalnie przypieczętowane - mówiła w Polskim Radiu 24 dziennikarska TVP Anna Łubian-Halicka.
2025-12-11, 16:19
Najważniejsze informacje w skrócie:
- Włodzimierz Czarzasty ma być jedynym kandydatem na prezesa ugrupowania
- Podczas konfederacji przedstawiciele Nowej Lewicy podkreślali znaczenie współpracy i porozumienia wewnątrzpartyjnego
- Zdaniem gościni Polskiego Radia 24, marszałek Sejmu zdaje sobie sprawę, że w momencie "wejścia do gry", zostaje automatycznym zwycięzcą
O swojej decyzji współprzewodniczący Nowej Lewicy poinformował na czwartkowej konferencji prasowej w Sejmie, która poprzedzała niedzielny kongres ugrupowania. Marszałek Sejmu zaproponował również, by wicepremier Krzysztof Gawkowski, ministra rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk oraz wiceszef klubu Tomasz Trela weszli do kierownictwa partii i zaapelował do delegatów kongresu o poparcie tej inicjatywy. - Jest to wygodne dla koalicji rządzącej, ponieważ jest to stabilny, przewidywalny lider jednego z koalicjantów, ale z drugiej strony słyszałam dzisiaj w Sejmie, że szkoda, że w Lewicy nie nastąpi zmiana pokoleniowa. Niektórzy liczyli na Krzysztofa Gawkowskiego, czy na Agnieszkę Dziemianowicz-Bąk - podkreśliła Łubian-Halicka.
Gościni Polskiego Radia 24 stwierdziła, że część polityków, którzy wcześniej deklarowali swoją kandydaturę w wewnątrzpartyjnych wyborach, myśleli, że Czarzasty w przeciwieństwie do nich, się na to nie zdecyduje. - Była pewnego rodzaju niepewność w Lewicy, czy Czarzasty zdecyduje się kandydować. Z drugiej strony w większości są to osoby bardzo blisko związane z marszałkiem Sejmu, więc myślę, że on sam miał tę pewność, że jeśli wejdzie do gry, to zakończy się ona przed głosowaniem - wskazała.
Posłuchaj
Team Włodzimierza Czarzastego
Marszałek Sejmu podczas swojego wystąpienia zadeklarował budowanie drużyny i współpracę w ramach frakcji. Zdaniem dziennikarki TVP, to obecność młodych twarzy Lewicy w rządzie pokazuje tworzenie tej drużyny. - Jest nowe pokolenie, które ma przyciągnąć młodych wyborców. Z drugiej strony Marek Siwiec, który jest szefem kancelarii marszałka Sejmu, to jest kompletnie inna Lewica i zupełnie inni wyborcy i "team" ma polegać na połączeniu tych dwóch sił, czyli młodych wyborców, którzy poszliby za Agnieszką Dziemianowicz-Bąk, mającą być przeciwwagą dla Adriana Zandberga i tej "starej Lewicy", która pamięta Marka Siwca - tłumaczyła.
Dziennikarka zaznaczyła też, że Nowa Lewica w większości sondaży osiąga poparcie w granicach około 7 procent, co jest jej zdaniem dobrym wynikiem i pokazuje, że partia jest stabilnym koalicjantem. - Ma szansę realizować swój program, jako jeden z niewielu koalicjantów. Nie mówię tutaj o tzw. ustawach światopoglądowych, ale będziemy mieli na przykład Wigilię wolną od pracy, a to jest ich projekt, więc Lewica ma z czym pójść na sztandarach, pokazując swoim wyborcom, że "obiecaliśmy i to dowieźliśmy" - dodała.
- Jak żyje się Polakom pod rządami Donalda Tuska? Nowy sondaż
- Spór o kasę w NBP. Trela: PiS wysyła ludzi do instytucji, żeby się nachapali
- Kolejna ustawa na biurku prezydenta. Szyszko: na szali 20 miliardów
Źródło: Polskie Radio 24
Prowadzący: Maciej Wolny
Opracowanie: Dominika Główka