„KRS chciała pokazać ministrowi sprawiedliwości, kto tu rządzi”
- Przedłużający się stan, gdy nie można wynegocjować z prezydentem ostatecznego kształtu ustaw, ośmiela i zozzuchwala ludzi, którzy są przeciwni zmianom w sądownictwie. Czas skończyć ten temat. Czas, by te ustawy zostały uchwalone – powiedział w audycji Jeden na Jednego Jacek Sasin. Poseł PiS komentował decyzję Krajowej Rady Sądownictwa o niepowołaniu 265 kandydatów na asesorów z listy ministerstwa sprawiedliwości.
2017-11-05, 17:00
Posłuchaj
KRS nie powołała 265 asesorów, którzy we wrześniu odebrali akty mianowania od ministra sprawiedliwości na czas nieokreślony. KRS skorzystała z prawa do wyrażenia sprzeciwu wobec powierzenia asesorowi obowiązków sędziego. Swoją decyzję uzasadniła brakami formalnymi - m.in. brakiem zaświadczeń lekarskich i psychologicznych.
Jak podkreślił Jacek Sasin, to wydarzenie pokazuje „jaki jest stan tak ważnej instytucji jaką jest Krajowa Rada Sądownictwa, która dziś de facto decyduje o tym, kto dziś może zostać sędzią”.
- Mamy do czynienia z hurtowym odrzuceniem wszystkich kandydatów zgłoszonych przez ministra sprawiedliwości pod pozorem zupełnie nieprawdziwym, czyli braków formalnych. Nawet gdyby takie braki miały miejsce, należało raczej wezwać do ich uzupełnienia, a nie odrzucać kandydatury – tłumaczył poseł.
Jego zdaniem, „KRS chciała pokazać ministrowi sprawiedliwości, kto tu rządzi, a przy okazji unaoczniła wszystkim, jak wygląda stan polskiego sądownictwa”. - To blokowanie kariery zawodowej młodych, ambitnych ludzi, które pokazuje jak bardzo potrzebna jest dogłębna reforma sądownictwa – stwierdził Jacek Sasin.
REKLAMA
- Jestem pewien, że gdyby nie przedłużający się dziś spór między PiS a prezydentem Andrzejem Dudą, to do takich kuriozalnych decyzji by nie doszło.
Poseł PiS odniósł się także do informacji o tym, że Rafał Trzaskowski z PO będzie kandydatem na prezydenta Warszawy w przyszłorocznych wyborach samorządowych.
- Ta decyzja bulwersuje, bo jest wyraźnym sygnałem, że PO nie ma zamiaru rozliczyć się z tego, co stało w Warszawie podczas rządów Hanny Gronkiewicz-Waltz. Nominuje bowiem na jej następcę osobę, która jak żaden chyba inny polityk PO, nie może być tak blisko z Hanną Gronkiewicz-Waltz związana. Jest to bowiem były szef jej sztabu wyborczego – podsumował Sasin.
Więcej w całej rozmowie.
REKLAMA
Gospodarzem audycji był Jerzy Jachowicz.
Polskie Radio 24/pr
____________________
Jeden na jednego w Polskim Radiu 24 - wszystkie audycje
REKLAMA
Data emisji: 5.11.17
Godzina emisji: 16:33
REKLAMA