"Należy przygotować się na cykliczność". Ekspert ds. zdrowia o zasadach bezpieczeństwa

- Częściowe poluzowanie restrykcji wprowadzonych w związku z pandemią COVID-19, co rozważają m.in. Austria, Czechy, czy Niemcy, nie oznacza powrotu do tego, co było - mówiła w Polskim Radiu 24 Maria Libura, ekspert ds. zdrowia z CM Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego.

2020-04-08, 14:54

Posłuchaj

Maria Libura: ograniczenia będą cykliczne, do czasu wynalezienia szczepionki ("W samo południe"/ PR24)

Dodaj do playlisty

- Austria zamierza otworzyć część małych sklepów po Wielkiej Nocy, jednak zamierza utrzymać tam ograniczenia co do liczby klientów na metr kwadratowy. Czechy wyraźnie z kolei wskazują, że każdy sklep będzie musiał uzbroić się z środki do dezynfekcji i każdy klient będzie musiał założyć jednorazowe rękawiczki. Niemcy wprost wskazują, że zniesienie restrykcji będzie się wiązało z koniecznością noszenia maseczek w przestrzeni publicznej - wskazała Maria Libura.

Powiązany Artykuł

Minister zdrowia: gdybyśmy nie wprowadzili restrykcji, zakażonych mogłoby być już 16,5 tys.

Cykliczność ograniczeń w ekonomii

Przywołała wypowiedź eksperta WHO i dziekana szkoły medycznej uniwerstytetu w Hong-Kongu, który wskazuje na cykliczność regulacji gospodarczych: luzowania restrykcji i ponownego nakładania ich w miejscach wybuchu ognisk zakażeń, "do momentu, w którym nie pojawi się szczepionka albo skuteczny lek, który pozwali nam tę chorobę opanować". - Do tego czasu społeczeństwa muszą przygotować się na pewien cykl - dodała gość Polskiego Radia 24.

- Takie duże pandemie często powodowały radykalne zmiany w sposobie zachowania się społeczeństw - wskazała Maria Libura.

>>> [CZYTAJ WIĘCEJ] Co z wyjazdami do rodziny na Wielkanoc? Rekomendacje ministra zdrowia

REKLAMA

- Czas, jaki jest kupiony przez zamknięcie, w jakim się wszyscy znajdujemy, ma służyć temu, by znaleźć środki pozwalające przezwyciężyć tę pozorną sprzeczność między celami gospodarczymi, a celami zdrowia publicznego. Zdrowie i stan ekonomii są ze sobą ściśle związane. Jeśli tracimy zdrowie, to tracimy wskaźniki ekonomiczne i odwrotnie - wymieniła.