Jerzy Engel: reprezentację Polski może skutecznie poprowadzić tylko polski szkoleniowiec

W siedzibie PZPN odbyło się spotkanie prezesa Cezarego Kuleszy z selekcjonerem piłkarskiej reprezentacji Polski Fernando Santosem. Nie podjęto jednak żadnych wiążących decyzji w sprawie dalszej współpracy z Portugalczykiem, a kolejna rozmowa między Kuleszą a Santosem ma się odbyć jeszcze w tym tygodniu.

Błędy

Zdaniem gościa Polskiego Radia 24 błędem jest tak mocne nagłaśnianie przez media każdego spotkania prezesa PZPN z trenerem. - Za moich czasów takie spotkania odbywały się niemal codziennie. Pozwalało to wyjaśnić wiele niedomówień. Dziś sytuacja jest trudna. Selekcjoner nie może zostać sam, trzeba uzdrowić atmosferę w zespole, PZPN musi wykonać wiele ruchów. Selekcjoner najpewniej nadal wierzy w awans polskiej reprezentacji - powiedział Jerzy Engel. 

Przyczyny 

Wskazał też na przyczyny fatalnej gry polskiej reprezentacji. - Nie ma chemii i przyjaźni pomiędzy zawodnikami. Przede wszystkim to trzeba uzdrowić. Jeśli nie uzdrowi się zespołu od wewnątrz, to wiele się nie zmieni. Jest też problem ze stabilnością składu. Selekcjoner nadal nie zna naszych zawodników, w każdym meczu eksperymentuje, nie zagraliśmy dotąd dwóch meczów w takim samym ustawieniu. Najpierw trzeba uzdrowić zespół w zespole, a potem myśleć o sprawach czysto boiskowych - tłumaczył Engel. 

Były trener reprezentacji Polski zauważył też, że Fernando Santos nie ma pełnego rozeznania co do wartości poszczególnych piłkarzy. - Jesteśmy zaskakiwani ustawieniami, w każdej formacji następują zmiany. W meczu z Albanią na boisko wyszedł tylko jeden napastnik, a ta drużyna nigdy nie grała dobrze w takim ustawieniu. Wydaje się, że Santos nie obserwuje polskiej ligi. Próbuje trafić ze składem i nie zawsze mu się to udaje. Polecam mu, żeby przeprowadził się do Polski, by obserwował pracę w klubach. Niech do sztabu dołoży dwóch polskich trenerów, którzy rozwidnią mu sytuację. Gdzieś jest problem z komunikacją, ten problem też jest do rozwiązania - mówił Jerzy Engel.  

Trener z Polski

Jerzy Engel jest zwolennikiem zatrudnienia przez PZPN polskiego szkoleniowca. - W obecnej sytuacji kadrę może skutecznie poprowadzić tylko polski trener. Fernando Santos bardzo wiele osiągnął z innymi reprezentacjami, ale znalazł się w miejscu, którego nie zna i nie rozumie. Dlatego tylko polski szkoleniowiec. Mamy dużą grupę polskich trenerów, można wybierać. Prezes Kulesza ma w tej kwestii bardzo dobre rozeznanie. Na telefon, żeby ratować polską reprezentację, każdy polski szkoleniowiec natychmiast popędziłby do PZPN. Dla nas reprezentacja jest największą świętością. Polski szkoleniowiec da z siebie o wiele więcej niż każdy inny z zagranicy - podsumował Engel. 

Posłuchaj

Jerzy Engel gościem Filipa Jastrzębskiego (Północ - Południe) 7:48

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Fernando Santos został selekcjonerem reprezentacji Polski pod koniec stycznia, zastępując Czesława Michniewicza. Szkoleniowiec, który ma w dorobku tytuł mistrza Europy zdobyty z kadrą swojej ojczyzny, przegrał aż trzy z pięciu spotkań w eliminacjach Euro 2024. Po wyjazdowych porażkach z Czechami (1:3) i Mołdawią (2:3) czarę goryczy przelała niedzielna przegrana w Tiranie z Albanią (0:2). Biało-Czerwoni spadli na czwarte miejsce w tabeli grupy E i mają coraz mniejsze szanse, by awansować z niej do turnieju finałowego.

W odwodzie pozostają baraże, jednak nie jest powiedziane, że reprezentacja Polski zmierzy się w nich z łatwymi rywalami.

Więcej w nagraniu.

***

Audycja: Północ - Południe

Prowadzący: Filip Jastrzębski

Gość: Jerzy Engel (były trener reprezentacji Polski)

Data emisji: 19.08.2023

Godzina emisji: 12.40

PR24/jt