Artur Wróblewski: Unię Europejską czeka nowe otwarcie w relacjach z Polską

- Instytucje europejskie muszą dokonać nowego otwarcia w relacjach z Polską. Unia Europejska wie, że trzeba coś reformować, bo brexit raczej na pewno będzie miał miejsce - powiedział w Polskim Radiu 24 dr Artur Wróblewski z Uczelni Łazarskiego. Gośćmi audycji byli również Jerzy Mosoń z "Polish Market" oraz Adam Buła z "Polska The Times".

2019-11-30, 10:51

Artur Wróblewski: Unię Europejską czeka nowe otwarcie w relacjach z Polską

Posłuchaj

30.11.2019 Goście "Debaty PR24" o aktualnych wydarzeniach z kraju i ze świata
+
Dodaj do playlisty

Goście Polskiego Radia 24 rozmawiali o wizycie szefa Rady Europejskiej w Polsce, gdzie spotkał się z premierem Mateuszem Morawieckim.

Powrót do "gry europejskiej"

- Wizyta Charlesa Michela w Warszawie nie była wyłącznie kurtuazyjna, ale dotyczyła kwestii m.in. klimatycznych. Instytucje europejskie są skazane na nowe otwarcie w relacjach z Polską. Trzeba budować trwałość UE i coś reformować w tych instytucjach, bo brexit raczej na pewno się wydarzy - zaznaczył Artur Wróblewski.

Powiązany Artykuł

Ryszard Czarnecki 1200.jpg
Ryszard Czarnecki: nowy szef Rady Europejskiej unormuje stosunki z Polską

- Przesunięcie spraw zagranicznych do kancelarii premiera to przyjazna pragmatyczność i wejście z powrotem w "europejską grę". Za czasów Beaty Szydło z tej gry się nieco wycofaliśmy. Premier Morawiecki miał nas do niej przywrócić. Na ile zaowocuje to wygrywaniem naszych interesów, będziemy obserwowali to na bieżąco - mówił Adam Buła.

<<CZYTAJ TAKŻE>> Ekspert: nowy przewodniczący Rady Europejskiej to polityk doświadczony

REKLAMA

Jerzy Mosoń zwrócił z kolei uwagę na krajowe dokonania szefowej Komisji Europejskiej. - Nie chcę przypominać niechlubnej przeszłości Ursuli von der Leyen, kiedy była ministrem obrony narodowej Niemiec. Podczas rozmów ludzi związanych z bezpieczeństwem mówiło się, że gdyby Polska poszła na Berlin, doszłaby do niego. Dużo dzieje się w wersji urzędniczej i kwestii obietnic, ale zmiany odbywają się zbyt wolno - uważa publicysta.

"Prawo powinno być dostosowane do rzeczywistości"

Tematem rozmowy była także sprawa prezesa Najwyższej Izby Kontroli, Mariana Banasia, który jest podejrzewany o złożenie fałszywego oświadczenia majątkowego. - O problemach z oświadczeniem majątkowym Mariana Banasia informowano ponad rok temu. CBA potwierdziło te zarzuty i z tą wiedzą Marian Banaś został ministrem finansów i szefem NIK. Jeżeli PiS tego nie zatrzyma, będą to pierwsze poważne ruchy rozpoczynające nowy układ sił na Zjednoczonej Prawicy - stwierdził Adam Buła.

Powiązany Artykuł

marian banaś pap 1200.jpg
Władze PiS oczekują dymisji prezesa NIK Mariana Banasia

Artur Wróblewski jest przekonany, że o ile Marian Banaś sam nie poda się do dymisji, powinien został odwołany ze stanowiska. - Nawet dziennikarze nie wierzą w dobro państwa polskiego, więc nic dziwnego, że tę wiarę tracą zwykli ludzie. Powinno się odwołać tego człowieka nawet, jeśli trzeba by było zmienić konstytucję. Już pierwszy etap jego wyboru był wadliwy, bo Marian Banaś zataił prawdę. Trzeba dostosować prawo do rzeczywistości - uważa.

<<CZYTAJ TAKŻE>> Premier po zapoznaniu się z raportem ws. M. Banasia: jeśli nie poda się dziś do dymisji, to mamy plan B

REKLAMA

Podobne stanowisko w tej sprawie zajął Jerzy Mosoń. - W pewnym sensie rozumiem Banasia, że nie chce podać się do dymisji. W Polsce panuje przekonanie, że złożenie jej jest równoznaczne z przyznaniem się do winy. Uważam, że dla swojego dobra Banaś powinien jednak podać się do dymisji, a do zmian w konstytucji jednak nie dojdzie - prognozował.

"Moralność nie ma ceny"

Rozmówcy odnieśli się także do odwołania przez Romana Polańskiego spotkania ze studentami Szkoły Filmowej w Łodzi. Wszystko z powodu sprzeciwu studentów ze względu na ciążące nad Polańskim oskarżenia o napaści seksualne wobec osób nieletnich. 

- Doskonale rozumiem studentów i całkowicie ich popieram, że nie chcą spotkać się z osobą oskarżoną o tak okropne czyny. Panuje powszechne rozumowanie, że aktorom i celebrytom wolno więcej, które jest totalnie błędne - przyznał Adam Buła. 

Powiązany Artykuł

roman polański free shutterstock 1200.jpg
Roman Polański odwołał spotkanie w Szkole Filmowej w Łodzi

- W 2017 r. sąd apelacyjny w Kalifornii odrzucił wniosek o prawo wjazdu do USA Polańskiego uzasadniając to tym, że Polański uciekł po umowie z prokuratorem, bo bał się, że jego układ z prokuraturą zostanie złamany. Seks z 13-latką jest przestępstwem. Dlaczego ganimy jedną grupę zawodową, a jesteśmy pobłażliwi wobec innej? Polański powinien powrócić do USA i rozliczyć się z tej sprawy - powiedział Artur Wróblewski.

REKLAMA

<<CZYTAJ TAKŻE>> Roman Polański. Jak oddzielić artystę od człowieka?

- Względem różnych grup zawodowych trzeba stosować te same kryteria moralne. Wina Romana Polańskiego nie budzi wątpliwości. Nie dziwię się, że studenci powiedzieli "nie". Polański zrobił polskiej szkole filmowej dobry PR, ale moralność nie ma ceny. Jeśli surowo ocenia się księży, którzy molestowali, tak samo surowo powinno oceniać się aktorów - podkreślił Artur Mosoń. 

Więcej w nagraniu.

***

REKLAMA

Rozmawiał Antoni Trzmiel

Polskie Radio 24/pkr

--------------------------------------

Data emisji: 30.11.2019

Godzina emisji: 09:06

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej