Historia Żołnierzy Wyklętych. Manasterski: próbuje się zatrzeć granice między katem a ofiarą

1 marca, już po raz dziesiąty obchodzony będzie Dzień Pamięci o Żołnierzach Wyklętych. Historia walki bohaterów antykomunistycznego podziemia, mimo wielu lat od odzyskania przez Polskę suwerenności, jest kwestionowana i wykorzystywana do walki politycznej. Nad tym tematem pochylili się goście "Debaty w PR24".

Powiązany Artykuł

"Czcimy jego pamięć". Zbigniew Ziobro w rocznicę śmierci gen. Augusta Fieldorfa "Nila"

Pamięć o bohaterach

Prof. Jacek Reginia-Zacharski zwrócił uwagę na to, że podważanie znaczenia Żołnierzy Wyklętych, wrócił na łono opinii publicznej stosunkowo niedawno. - Jeszcze kilka lat temu wydawałoby się, że pamięć o Żołnierzach Wyklętych będzie tematem neutralnym. Niewiele wskazywało na to, że będzie on jakąś kością niezgody. Były skrajne środowiska kwestionujące jakość zbrojnego podziemia i strony antykomunistycznej. Sytuacja zaczęła się zmieniać po 2015 roku, kiedy okazało się że strona "antypisowska" ponosi argumenty przeciwko instytucjonalizacji tej pamięci - powiedział.

- Jest tu wiele nieporozumień i przekłamań. Trzeba podkreślić, że w armii antykomunistycznej większość żołnierzy była wcześniej w AK i innych formacjach zbrojnych. Ta kontynuacja wojennego wysiłku była oczywista. Prostą receptę na głosy negujące tę pamięć dał Wojciech Jaruzelski, który o pułkowniku Kuklińskim powiedział, że skoro on był bohaterem, to kim byliśmy my. Myślę, że do tego sprawdzana się to w dużej części - ocenił.

Kat i ofiara

Miłosz Manasterski powiedział, że celem niektórych z krytyków bohaterstwa żołnierzy podziemia antykomunistycznego, jest próba zacierania różnicy między katem, a ofiarą. - Wydaje mi się, że dobrze jest mówić o tym, co jest polskim dziedzictwem i naszą historią. Powinno się to już dawno wyjaśnić i zakończyć, a niestety to cały czas trwa. Problemem jest to, że nie możemy dołączyć do naszego panteonu narodowego bohaterów, o których nie można było mówić przed 1989 rokiem - powiedział.

• Zygmunt Szendzielarz "Łupaszka" - walczył o wolną Polskę
• Prezydent: "Żołnierze Wyklęci" odbierają dziś zasłużoną chwałę

- Po przemianie powinniśmy automatycznie dołączyć tych, którzy byli skazani na zapomnienie do naszej historii. Jest to temat emocjonujący, z którym już dawno powinniśmy się uporać i nie mieć z tym problemu. Ta historia przeszkadza wizji PRL, gdzie wszyscy kolaborowali z systemem i nie można było inaczej. Próbuje się zacierać różnice między katem i ofiarą. Przy Żołnierzach Wyklętych widać, że kat nie był ofiarą - zaznaczył.

Troska o przyszłość

Dr Artur Wróblewski zwrócił uwagę na potrzebę zadbania o to, aby w przyszłości wyeliminować konieczność istnienia takich formacji jak Żołnierze Wyklęci. - Patrząc na historię Żołnierzy Wyklętych, warto pamiętać o tym żeby Żołnierzy Wyklętych w ogóle nie było w przyszłości. W pewnym sensie sami zawdzięczamy sobie to, że od XVIII wieku przez naszą słabość, byliśmy trochę do tyłu i w 1945 zdradzili nas sojusznicy na konferencji jałtańskiej - powiedział.

- Wiele z historii dotyczących morderstw popełnianych przez Żołnierzy Wyklętych jest nieprawdziwych. Warto przypomnieć tu np. zmyślone i poplątane historie prof. Engelking i prof. Grabowskiego, którzy przegrali w sądzie bo przypisali wójtowi Malinowskiemu jakieś sprawy związane z prześladowaniem żydów, co okazało się nieprawdą. W pewnym sensie musimy dbać o naszą suwerenność, aby nie dopuścić znów do rozegrania nas przez siły zewnętrzne - podkreślił.

Zapraszamy do wysłuchania całej debaty

Posłuchaj

prof. Jacek Reginia-Zacharski, Michał Wróblewski i dr Artur Wróblewski m.in. o Żołnierzach Wyklętych ("Debata PR 24") 52:41

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

***

Audycja: "Debata w PR24"

Prowadzący: Jerzy Jachowicz

Gość: prof. Jacek Reginia-Zacharski (politolog, Uniwersytet Łódzki), dr Artur Wróblewski (amerykanista, Uczelnia Łazarskiego), Miłosz Manasterski (Agencja Informacyjna)

Data emisji: 27.02.2020

Godzina: 09.06

dz