Echa afery KNF. Czy potrzebna jest komisja śledcza?

2018-11-18, 11:07

Echa afery KNF. Czy potrzebna jest komisja śledcza?
Paweł Rabiej (Nowoczesna), Agnieszka Ścigaj (Kukiz'15), Marcin Święcicki (Platforma Obywatelska), Jerzy Wenderlich (Sojusz Lewicy Demokratycznej), Joanna Lichocka (Prawo i Sprawiedliwość), Adam Andruszkiewicz (Wolni i Solidarni). Foto: PR24

Dlaczego Leszek Czarnecki nagrywał rozmowę z b. szefem KNF Markiem Chrzanowskim? Na co wskazują opublikowane taśmy i czy potrzebna jest sejmowa komisja śledcza do zbadania tej sprawy? Na te pytania próbowali odpowiedzieć goście audycji 7x24 na antenie Polskiego Radia 24: Paweł Rabiej (Nowoczesna), Agnieszka Ścigaj (Kukiz'15), Marcin Święcicki (Platforma Obywatelska), Jerzy Wenderlich (Sojusz Lewicy Demokratycznej), Joanna Lichocka (Prawo i Sprawiedliwość), Adam Andruszkiewicz (Wolni i Solidarni).

Posłuchaj

18.11.18 7x24. Politycy o aferze KNF
+
Dodaj do playlisty

Mecenas Roman Giertych zapowiedział, że w poniedziałek złoży w prokuraturze nowe nagranie rozmowy Leszka Czarneckiego z ówczesnym szefem KNF Markiem Chrzanowskim i innymi przedstawicielami KNF, które zostało zrobione w lipcu br. "Gazeta Wyborcza" napisała w ubiegłym tygodniu, że według właściciela Getin Noble Banku Leszka Czarneckiego, przewodniczący KNF w marcu 2018 r. zaoferował przychylność dla tego banku w zamian za około 40 mln zł. Czarnecki nagrał tę ofertę i zawiadomił prokuraturę o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez szefa KNF. We wtorek po południu Marek Chrzanowski poinformował, że składa dymisję z funkcji przewodniczącego KNF. Premier Mateusz Morawiecki dymisję przyjął.

- Dwa banki należące do Leszka Czarneckiego nie spełniały wszystkich wymogów bezpiecznej instytucji finansowej. W ostatnim czasie jeden z nich Idea Bank został wpisany przez KNF na listę instytucji niebezpiecznych, które nie gwarantują praw jej klientom. Chodzi przede wszystkim o obrót obligacjami GetBacku - przypomniała Joanna Lichocka. Posłanka PiS stwierdziła, że "mamy tutaj do czynienia z grą, która polega na tym, że Leszek Czarnecki chce się obronić przed funkcjami kontrolnymi państwa". - Jednocześnie widzimy bardzo energiczne działania rządu. Premier natychmiast zwołuje naradę szefów służb specjalnych i od razu szef KNF podaje się do dymisji. Państwo zadziałało błyskawicznie, w przeciwieństwie do rządów koalicji PO-PSL, w których oglądaliśmy znacznie większe i bardziej skandaliczne afery - mówiła gość programu.

Marcin Święcicki zauważył, że została wprowadzona poprawka do ustawy, która pozwala przejąć każdy bank zagrożony upadkiem za "złotówkę". - Poprawka wlatuje w szaleńczym tempie do Sejmu i jest uchwalana w momencie, kiedy Roman Giertych składa zawiadomienie do prokuratury - komentował gość programu. - Chciałbym, żeby urzędnicy na najwyższym szczeblu, mający tak silne instrumenty, wykorzystywali je w interesie publicznym, a nie w interesie przejmowania cudzych banków dla "siebie". W związku z tym wnioskujemy o komisję śledczą - stwierdził poseł PO.

- Padają stwierdzenia, że polski sektor bankowy ma się dobrze i jest to prawdą. Dzieję się tak dlatego, że takie instytucje, jak KNF nigdy nie spełniały swojej roli i nie chroniły obywateli. Banki u nas mają świetną kondycję i zarabiają najwięcej w stosunku do tych w Europie, ponieważ łupiły swoich klientów - zaznaczyła posłanka Kukiz'15. Agnieszka Ścigaj przypomniała również, że instytucje państwa nie zadziałały w przypadku kredytów frankowych, polisolokat i Amber Gold. - Na przestrzeni lat mamy afery, w których tracili ludzie, a nie banki - dodała. - Mamy kolejny raz utratę zaufania do kolejnej bardzo ważnej instytucji państwa. Takie rozmowy między Markiem Chrzanowskim, a Leszkiem Czarneckim są niedopuszczalne. Państwo powinno działać, gdy do takich spotkań dochodzi, a nie dopiero po doniesieniach medialnych - mówiła.

Paweł Rabiej stwierdził, że "nadzór finansowy w Polsce został dobrze zaprojektowany". - Jest to kwestia niestety ludzi i ich przyzwoitości. Za czasów Wojciecha Kwaśniaka banki były trzymane w ryzach i w umiarkowany sposób wypuszczały toksyczne produkty finansowe. W ostatnich latach KNF nie był już jednak tak czujny. Na przykład sprawy GetBacku nie potraktował, jak należało - punktował gość programu. Dodał, że "prawne rozwiązanie zostało przyjęte, aby reagować na trudne sytuacje w instytucjach finansowych i jest typowe dla większości państw Europy". - Siekiery można użyć do rąbania drewna, ale równie dobrze można nią kogoś zaatakować. Nie jestem do końca przekonany, czy w środowiskach związanych z PiS nie ma planu przejmowania m. in. banków za "złotówkę", czyli ukrytej nacjonalizacji, gdy pojawiają się tam kłopoty. Dlatego potrzebna jest komisja śledcza, aby to wyjaśnić - mówił polityk Nowoczesnej.

- Radosne w smutnej sytuacji jest to, że polityka w bankowości staje się bardzo familijna. Kiedyś był plan Marshalla, Balcerowicza, a teraz jest plan pana Zdzisława - wyliczał Jerzy Wenderlich. Wiceprzewodniczący SLD stwierdził, że "system bankowy dzięki KNF wciąż jest mocny z punktu widzenia interesów państwa". - Jednak nieprawdą byłoby gdybyśmy powiedzieli, że system bankowy nie doprowadził wielu ludzi do zawałów, udarów, śmierci i utraty majątków. Trochę parabanków w historii było, a winni za to w nadzorze powinni uderzyć się w piersi - mówił polityk. Dodał, że "nie wiemy z jakich motywów Leszek Czarnecki ujawnił taśmę po kilku miesiącach". - Czas od marca do listopada był czasem kalkulacji. Nie znaczy, że to były kalkulacje człowieka nieuczciwego, mogły to być kalkulacje desperata, który został zagnany gdzieś w "kozi róg" - zaznaczył gość programu.

Adam Andruszkiewicz zwrócił uwagę na to, że premier Mateusz Morawiecki jest dużym europejskim autorytetem w tematyce bankowości. - Najważniejsze jest to, żeby uchronić Polaków przed utratą oszczędności, a nie pilnować interesów pana Czarneckiego. To jest miliarder, on sobie poradzi i utrata banków nie spowodowałaby u niego biedy. KNF powinien myśleć o tym, co zrobić, aby nie stracili na tym zwykli klienci - zaznaczył gość programu. Poseł Wolnych i Solidarnych zauważył, że "komisja śledcza jest po to, by wdrażać jej działania, gdy zawodzi państwo". -  Nie ma zarzutu jednak tutaj, co do działania państwa polskiego. Służby i prokuratura już się tą sprawą zajmują - dodał.

Więcej w nagraniu.

Gospodarzem programu była Katarzyna Gójska

Polskie Radio 24/PAP/jp

-------------------------------

Data emisji: 18.11.18

Godzina emisji: 9.06

Polecane

Wróć do strony głównej